REKLAMA

ZUS idzie w clickbait w sprawie 500+. Możesz zignorować te powiadomienia

Pojawił się nowy dokument elektroniczny w odpowiedzi na wniosek o świadczenie wychowawcze 500+. SMS-y o takiej treści ZUS rozsyła do rodziców pobierających świadczenie, informując, że pismo można odczytać po zalogowaniu się w platformie PUE ZUS za pomocą profilu zaufanego czy podpisu elektronicznego. Tajemniczy „dokument elektroniczny” okazuje się informacją o tym, że od 1 stycznia świadczenie 500+ zmienia się w 800+, czyli o czymś, o czym nie tylko sam ZUS, ale także media trąbią od wielu tygodni. Przy okazji po raz kolejny okazało się, że apka mZUS jest praktycznie bezużyteczna.

ZUS idzie w clickbait w sprawie 500+. Możesz to zignorować
REKLAMA

Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który obsługuje program 500+, rozsyła jego beneficjentom SMS-y informujące, że w skrzynce odbiorczej na portalu PUE ZUS pojawił się nowy dokument elektroniczny w odpowiedzi na wniosek o świadczenie wychowawcze 500+ – „Pismo w sprawie świadczenia wychowawczego 500+”.

REKLAMA

800+ już od stycznia

Aby odebrać dokument, należy podpisać profilem PUE, kwalifikowanym podpisem elektronicznym, profilem zaufanym ePUAP albo podpisem osobistym urzędowe poświadczenie doręczenia (UPD), znajdujące się w skrzynce odbiorczej. W przypadku nieodebrania dokumentu w okresie 14 dni od wysłania tego zawiadomienia zostanie on uznany za doręczony – pisze ZUS.

Jeśli ktoś ma zainstalowaną aplikację mobilną mZUS, także tutaj dostaje powiadomienie, ale w tym przypadku komunikat jest bardzo lapidarny: „Na podane we wniosku dane kontaktowe (adres email, numer telefonu), została wysłana informacja”. Co ciekawe, jeśli ktoś ma dwójkę dzieci otrzymujących 500+, dostanie dwa identyczne powiadomienia, a jeśli troje – trzy. Zresztą to samo jest z SMS-ami.

 class="wp-image-2307901"

Informacja o tym, że w związku z naszym wnioskiem o 500+ czeka na nas dokument elektroniczny, którego odbiór musimy poświadczyć odpowiednim podpisem elektronicznym, może u odbiorców wywołać niepokój, że mamy do czynienia z jakąś poważną sprawą urzędową i na przykład mógł się pojawić jakiś problem z uprawnieniem do tego świadczenia.

Więcej o podwyższeniu 500+ przeczytacie tutaj:

Dlatego logujemy się na nasz profil PUE ZUS, poświadczamy elektronicznie odbiór pisma, otwieramy plik PDF i co się okazuje? ZUS informuje nas, że „kwota świadczenia wychowawczego przyznanego Panu/Pani na dziecko [imię i nazwisko] wynosi od 1 stycznia 2024 r. do 31 maja 2024 r. 800 zł miesięcznie”. Koniec komunikatu. Tell me something I don't know – chciałoby się powiedzieć po staropolsku.

W komunikacie z 11 grudnia ZUS wprawdzie informował, że „po Nowym Roku osoby uprawnione otrzymają wypłaty w nowej wysokości i zostaną o tym poinformowane na Platformie Usług Elektronicznych (PUE) ZUS”, ale kluczowy fragment (pogrubioną czcionką) brzmiał: ZUS sam podniesie wysokość świadczenia, dlatego nie trzeba składać żadnego dodatkowego wniosku.

Przekaz wydawał się jasny, czyli że świadczenie zostanie podniesione z automatu i nie trzeba nic robić. Okazuje się, że nie do końca, bo ZUS zmusza beneficjentów do wejścia na PUE ZUS, by z pełnym urzędowym ceremoniałem odbierać pismo, którego treść można by przekazać w zupełnie inny sposób. To wygląda tak, jakby ZUS chciał przed końcem roku nabić sobie statystyki odwiedzania tego systemu.

Aplikacja mobilna mZUS

REKLAMA

Czemu służy taki rodzaj komunikacji ze strony ZUS-u, który u odbiorców może wywołać niepokój, że pojawił się jakiś poważny problem dotyczący wniosku o 500+? Dlaczego opisany komunikat nie może być przekazany w apce mZUS? Takie pytania zadałem w środę rzecznikowi prasowemu ZUS-u, ale do momentu publikacji nie dostałem odpowiedzi.

Oprócz zupełnie niezrozumiałego clickbaitu w rozsyłanych SMS-ach dziwi też sposób użycia apki mobilnej ZUS-u. Trudno zrozumieć, dlaczego ZUS prostego komunikatu „kwota świadczenia wychowawczego przyznanego Panu/Pani na dziecko [imię i nazwisko] wynosi od 1 stycznia 2024 r. do 31 maja 2024 r. 800 zł miesięcznie” nie może przekazać w apce? Jeśli ma służyć głównie jako nośnik powiadomień, to jej użyteczność jest znikoma.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA