REKLAMA
  1. bizblog
  2. Zakupy

Mamy dość zakazu handlu w niedziele. Klienci Biedronek i Lidli postawili Senat pod ścianą

Ponad połowa ankietowanych jest za całkowitym zniesieniem handlu w niedziele. Sondaż nie mógł ukazać się w ważniejszym momencie. Za kilka dni senatorowie będą głosować za przyjęciem bądź odrzuceniem nowelizacji, która ma uszczelnić przepisy i sprawić, że ograniczenia znów będą nie do ominięcia.

30.09.2021
11:33
Zakaz handlu w niedzielę. Polacy są za zniesieniem ograniczeń
REKLAMA

W sondażu przeprowadzonym przez UCE Research dla Grupy AdRetail, 54,9 proc. Polaków przyznało, że sklepy powinny być otwarte w niedziele. Każdą, bez wyjątku. Przeciwko wycofaniu się z zakazu było tylko 35,8 proc., a 9,3 proc. nie ma w tej kwestii zdania.

REKLAMA

Ba, wchodząc w szczegóły, ankieterzy dowiedzieli się, że ankietowanym chodzi przede wszystkim o zwolnienie z restrykcji sklepów spożywczych. Na taką odpowiedź wskazało 68 proc. osób. Zdecydowanie mniej wyrozumiałości Polacy mają na przykład dla sklepów budowlanych (24,4 proc.) czy odzieżowych (17,2 proc.).

PiS pcha zakaz handlu

Klienci Biedronek, Lidli, Netto i reszty sieci spożywczych dali więc dość wyraźny sygnał ustawodawcy: Kilka lat eksperymentów z zakazem wystarczyło, dawać handlowe niedziele z powrotem! Sęk w tym, że nie wiadomo, czy parlament ma zamiar tych głosów słuchać.

W Sejmie poszło gładko. Za głosowało 272 posłów, przeciw było 135, wstrzymało się 37. PiS optuje solidarnie za zaostrzeniem, KO niemal całkowicie (poza jednym posłem) jest przeciwko. Języczkiem u wagi są przedstawiciele Lewicy, która ma 29 posłów. A ci jak jeden mąż byli za zaproponowaną przez posłów partii rządzącej nowelizacją.

Zakaz handlu w Senacie

Teraz pole bitwy przeniosło się do Senatu. Tutaj siły rozłożone są nieco inaczej. PiS ma 47 ze 100 senatorów. Do większości brakuje zatem czterech szabel. Tych partia rządząca raczej nie znajdzie w klubie Koalicji Obywatelskiej, który liczy 41 członków. W Sejmie przeciwko była też Polska 2050 Szymona Hołowni, a ta w izbie wyższej ma jednego przedstawiciela.

Zostaje walka o pojedyncze głosy. Dwóch senatorów ma klub Lewicy, która zapewne zagłosuje za. Ustawę poprze też prawdopodobnie jeden senator od Jarosława Gowina. To już 50 osób. Czterech głosujących wywodzi się z PSL-u. Do kompletu mamy kilku senatorów niezrzeszonych. Wygląda na to, że jeśli PiS zdoła przekonać choć jednego z nich, nowelizacja trafi na biurko prezydenta.

REKLAMA

I to chyba na ten moment najbardziej prawdopodobny scenariusz. O tym, czy wejdzie w życie, przekonamy się na najbliższym posiedzeniu 7-8 października. A potem już tylko długie, bo 3-mies. vacatio legis i przepisy wchodzą w życie. W przyszłym roku ubędzie nam pewnie z mapy kraju wiele placówek pocztowych. W poszukiwaniu otwartego sklepu znów trzeba się będzie trochę nachodzić.

A czy PiS boli to, że głosuje przeciwko oczekiwaniom konsumentów? Niekoniecznie. Bazę wyborczą partii rządzącej stanowią mieszkańcy wsi i małych miasteczek. A tutaj ankietowani głosowali inaczej –  za uszczelnianiem jest 44,4 proc., a przeciwko – 43,8 proc. Zakaz boli więc głównie mieszkańców metropolii.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA