REKLAMA

Wybierasz pracę z domu na stałe, zarobisz mniej. Google tnie pensje swoim pracownikom

Google wprowadził nowe kalkulatory płac, które zróżnicują płace pracowników biurowych. Jak donosi Reuters, po kieszeni dostaną głównie te osoby, które na stałe wybiorą pracę z domu i mieszkają z dala od swojego dotychczasowego biura, na przykład na przedmieściach.

Praca w Google. Pracujesz z domu, zarobisz mniej
REKLAMA

Różnicowanie płac ze względu na to, czy dany pracownik wraca do biura po okresie pracy z domu w czasie pandemii, czy wybiera ten tryb pracy na stałe, to obecnie modny trend w Zatoce Krzemowej. Zwykle oznacza to mniejsze zarobki, jeśli wybierze się to drugie, ale Google wybrało szczególnie ciekawy model.

REKLAMA

Agencja informacyjna Reuters informuje, że dotarła do nowego kalkulatora płac Alphabetu – spółki-matki Google'a. Pracownicy mogą wyliczyć swoje zarobki w zależności od tego, czy wybiorą powrót do biura czy tryb working from home*. Dość zaskakujące jest to, że w tym drugim przypadku firma bierze pod uwagę to, gdzie mieszkamy (i pracujemy).

Z wyliczeń tych ma wynikać, że osoba pracująca w mieście Stamford w stanie Connecticut, położonym godzinę jazdy pociągiem od centrum Nowego Jorku, w przypadku pracy z domu będzie zarabiać aż o 15 proc. mniej, niż gdyby dojeżdżała do nowojorskiego biura. Dla mieszkańców Nowego Jorku wybór pracy zdalnej może jednak oznaczać jednak nawet trzykrotnie mniejsze cięcie pensji.

Google tłumaczy, że jego model płac zawsze opierał się na poziomie zarobków występującym w danej lokalizacji. „Zawsze płacimy w górnych granicach miejscowych widełek płacowych w zależności od tego, gdzie mieszkają nasi pracownicy” – tłumaczy rzecznik Google'a.

REKLAMA

Z rozmów z pracownikami Google'a, które przeprowadził Reuters, wynika, że rekordowe cięcie płac występuje w przypadku pracowników biura w San Francisco. Jeśli wybiorą pracę z domu poza tym miastem, mogą zarabiać nawet o jedną czwartą mniej.

*Unikam popularnego w Polsce terminu „home office” mającego oznaczać pracę zdalną z domu, ponieważ to taki nasz lokalny potworek językowy. Po angielsku „home office” w najlepszym wypadku oznacza „biuro domowe”, ale w sensie pomieszczenia z biurkiem, komputerem, drukarką i tak dalej. Praca zdalna po angielsku to „remote work” albo „working from home”.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA