Chcą zrewolucjonizować nauczanie matematyki. Uczniowie będą mieli korepetytora w telefonie
Wirtualny Nauczyciel jest odpowiedzią na potrzebę indywidualnej pomocy w nauce matematyki, która nie będzie ograniczona wysokimi kosztami. To narzędzie online, które ma zastąpić korepetytorów.

Edukacja w Polsce boryka się z ogromnymi problemami. Dla uczniów jednym z największych jest przeładowana podstawa programowa.
Do tego dochodzą jeszcze korepetycje, z których korzysta co trzeci uczeń.
I wiąże to z faktem, że Polska jest na drugim miejscu w Europie pod względem liczby samobójstw osób nieletnich.
Pandemia dołożyła swoją cegiełkę, podkreślając problemy z cyfryzacją edukacji. Uczniowie, rodzice i nauczyciele w kilka chwil musieli przestawić się na pracę i nauczanie w formie zdalnej. Dla rodziców nie było to tak wielką zmianą, jak dla dzieci, które wcześniej skupiały się na obserwacji tablicy i interakcjach z rówieśnikami. W zeszłym roku zostały przykute do ekranów przez dużą część roku szkolnego. Obecny jest zaś wypełniony niepewnością.
Analizując ten problem, Wójcik wpadł na pomysł stworzenia zautomatyzowanego asystenta – Wirtualnego Nauczyciela, który przejąłby od pedagoga większość powtarzalnej pracy, polegającej na wyjaśnianiu nowego materiału, znajdowaniu i wyjaśnianiu błędów, dawaniu podpowiedzi oraz proponowaniu zadań. Właśnie w ten sposób działa metoda sokratejska, czyli podejście, w którym uczeń ma samodzielnie dochodzić do rozwiązania zagadki z wykorzystaniem podpowiedzi naprowadzających na właściwy trop.
Wirtualny Nauczyciel to zautomatyzowany korepetytor online
To online’owy system, który umożliwia dostęp do indywidualnej pomocy w nauce.
Produkt wciąż jest w fazie przygotowań, ale przetestować można jego demo.
W celu przygotowania pełnej wersji oprogramowania Wójcik wystartował w zeszłym roku ze zbiórką na Mosaico, gdzie Wirtualny Nauczyciel celował w ćwierć miliona złotych. Zamiast tego udało się pozyskać jedynie 6 proc. tej sumy.
Choć akcja nie zakończyła się powodzeniem, to przedsiębiorcy udało się pozyskać środki z innych źródeł. Wirtualny nauczyciel dostał grant na 1 mln zł z Platform Startowych w Polsce wschodniej. Publicznym pieniądzom na wsparcie innowacji towarzyszy również runda inwestycyjna. W startup zainwestował Aban Fund, co pozwoliło na rekrutację programistów i przeszkolenie twórców treści.
Na pierwszy ogień poszła matematyka, tu najłatwiej zautomatyzować nauczanie
Wójcik podchodzi przy tym bardzo pragmatycznie do umiejętności zdobywanych w czasie lekcji. Chce pokazać, jak mogą się przydać w codziennym życiu.
Obecnie Wirtualny nauczyciel dostępny jest na komputerze, telefonie czy tablecie. Docelowo zadania będą mogły być też rozwiązywane na wirtualnej tablicy - pisząc myszką, rysikiem lub palcem po ekranie. W przyszłości narzędzie pozwoli na interpretowanie wgranych zdjęć.
Wirtualny nauczyciel jest dostępny bezpłatnie dla uczniów z klas IV-VIII
Wystarczy zapisać się na darmowe testy. Później startup będzie wprowadzał płatności w formie subskrypcji i ofertę dla uczniów z liceum. Następnie ma przyjść czas na rynki angielskojęzyczne – w końcu matematyka to uniwersalny język.