REKLAMA

Wiek emerytalny zostanie podniesiony? Minister zabrała głos

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, odniosła się do pytań, jakie posłowie zadali podczas expose Donalda Tuska. Dzięki temu wiemy już, jak wygląda oficjalne stanowisko rządu m.in. ws. wieku emerytalnego Polek i Polaków oraz trzynastych i czternastych emerytur.

Wiek emerytalny zostanie podniesiony? Minister zabrała głos
REKLAMA

Przypomnijmy: 12 grudnia 2023 r. miało miejsce expose premiera Donalda Tuska, po którym posłowie mogli zadawać pytania. Ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (na zdjęciu) odniosła się do tych z obszaru jej resortu i oficjalne stanowisko ministerstwa przesłała do Sejmu.

REKLAMA
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Fot. materiały prasowe/KPRM

Oto pytania i odpowiedzi związane z emeryturami Polaków.

Wdowia emerytura i emerytury stażowe

Jednym z posłów, który chciał poznać szczegółowe zamiary nowego rządu, był Tadeusz Tomaszewski z Lewicy. Zapytał on o elementy dotyczące tzw. emerytury wdowiej, o kwestię podniesienia wysokości zasiłku pogrzebowego, a także o emerytury stażowe oraz tzw. emerytury śmieciowe.

Odpowiadając na pytanie posła ws. wdowiej emerytury, ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przypomniała, że obecnie zasiłek pogrzebowy wynosi 4 tys. zł i kwota ta obowiązuje od 2011 r.

Kwota ta nie była zmieniana pomimo stale rosnących cen i szczególnie wysokiej inflacji w ostatnim
okresie. Biorąc pod uwagę powyższe, a także oczekiwania społeczne, w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podjęte zostały prace analityczne i legislacyjne mające na celu wypracowanie rozwiązań idących w kierunku podwyższenia kwoty zasiłku pogrzebowego, a tym samym zmniejszenia obciążeń finansowych osób pokrywających koszty pogrzebu - napisała ministra.

Z kolei ws. emerytur stażowych, Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała jedynie dyskusję, którą mają rozpocząć "szerokie konsultacje społeczne". Natomiast odnosząc się do renty wdowiej, stwierdziła, że "będzie przedmiotem debaty w trakcie procedowania projektu obywatelskiego".

Należy podkreślić, że jest to jeden z zapisów Umowy Koalicyjnej. Zgodnie z Umową Koalicyjną świadczenia społeczne muszą być uzupełnione, zwłaszcza w obszarze systemowego wsparcia rodzin, osób z niepełnosprawnościami, opiekunów osób niesamodzielnych i seniorów. Koalicja widzi potrzebę kompleksowych rozwiązań w zakresie polityki społecznej. Między innymi wprowadzimy rozwiązania zwiększające aktywność społeczną osób starszych oraz gwarantujące godne warunki dla seniorów po śmierci współmałżonka - zapowiedziała ministra.

Więcej o emeryturach przeczytasz na Bizblog.pl:

Emerytury śmieciowe

Tadeusz Tomaszewski, pytając Donalda Tuska o emerytury śmieciowe, wskazał na dane.

W całym systemie emerytalnym – ZUS podaje – na marzec tego roku funkcjonuje, szanowni państwo, 365 tys. osób, które pobierają kilkusetzłotowe, kilkunastozłotowe emerytury, tzw. śmieciowe. Myślę, że pański rząd będzie musiał się z tym zmierzyć, bo w najbliższym czasie będzie to dotyczyło 600 tys. osób. - powiedział poseł.

W kwestii emerytur groszowych ministra Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła, że "wzrost liczby emerytur niższych niż najniższe gwarantowane emerytury wynika z faktu, że obecnie jedynym warunkiem uzyskania prawa do emerytury jest osiągnięcie wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn).

By otrzymać wypłatę emerytury, po osiągnięciu wieku emerytalnego, wystarczy obecnie jedna składka odprowadzona na ubezpieczenia społeczne w czasie całego swojego dotychczasowego życia - przypomniała.

I dodała, że emerytury niższe od tych najniższych otrzymują osoby, które nie mają wymaganego minimalnego okresu ubezpieczeniowego (20/25 lat), który gwarantuje otrzymanie emerytury
w wysokości najniższej (gwarantowanej przez państwo).

Pragnę podkreślić, że dostrzegamy problem osób, które nie nabyły prawa do emerytury najniższej bez swojej winy, w szczególności w wyniku trudnej sytuacji społeczno-gospodarczej w okresie transformacji systemowej (np. długotrwałe bezrobocie). Podejmiemy prace w zakresie możliwości poprawy sytuacji tej grupy osób - obiecała szefowa resortu.

Wiek emerytalnym

W tej sprawie głos zabrała posłanka PiS Elżbieta Witek.

Podwyższyliście wiek emerytalny kobietom o siedem lat, na wsi o dwanaście lat. Pańscy doradcy, ale także politycy Platformy Obywatelskiej i nie tylko mówili o tym, że Polacy powinni pracować dłużej. Proszę odpowiedzieć na pytanie, jaką macie politykę związaną z emeryturami. Czy zamierzacie podnieść wiek emerytalny, w tym wiek emerytalny dla kobiet? - dociekała była marszałek Sejmu podczas expose nowego premiera.

Odpowiadając na to pytanie, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk stwierdziła, że emeryci i renciści są w centrum zainteresowania naszego rządu.

Nie ma planów podwyższenia wieku emerytalnego - napisała ministra.

I podkreśliła, że zgodnie ze złożoną wcześniej obietnicą rząd Donalda Tuska "gwarantuje, że wszystkie dotychczas obowiązujące rozwiązania, mające na celu poprawę życia emerytów i rencistów, będą kontynuowane".

W przyszłym roku odbędzie się waloryzacja emerytur i rent, wypłacone zostanie tzw. dodatkowe (tzw. 13. emerytura) oraz kolejne dodatkowe roczne świadczenie pieniężne (tzw. 14 emerytura) dla emerytów i
rencistów. Prognozuje się, że wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2024 r. wyniesie nie mniej niż 112,3 proc. Szacowany całkowity koszt waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych i innych świadczeń podwyższanych wskaźnikiem waloryzacji emerytur i rent, przy ww. prognozowanym wskaźniku waloryzacji wynosi ok. 43,6 mld zł (łącznie ze skutkiem finansowym podwyższenia wysokości tzw. 13. i 14. emerytury) - wyjaśniła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Jak podliczyła, wsparcie emerytów i rencistów w postaci 13. i 14. emerytury to prawie 30 mld zł.

Reasumując, stanowczo odrzucamy koncepcję podwyższenia ustawowego wieku emerytalnego. (...) Jednocześnie pragnę podkreślić, że reforma emerytalna z 2012 roku, do której nie ma już powrotu, zachowywała szczególne przywileje rolników. To rząd Prawa i Sprawiedliwości z takich zapisów zrezygnował. Stanowisko ówczesnego rządu brzmiało: „Powrót do obowiązującego przed 2013 r. wieku emerytalnego nie powinien oznaczać utrzymania preferencyjnych zasad przechodzenia na emeryturę przez rolników, po dniu 31 grudnia 2017 r. - wskazała.

Waloryzacja emerytur

Z kolei poseł PiS Bartłomiej Dorywalski przytoczył podczas expose Donalda Tuska prognozy ekonomistów, według których już za kilka miesięcy inflacja wyniesie poniżej 5 proc.

Czy to oznacza, że waloryzacja emerytur będzie na poziomach jak za pierwszych rządów PO, czyli żenująco niska? - dopytywał.

Odpowiadając na to pytanie, ministra Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że waloryzacja świadczeń emerytalno-rentowych jest jednym z głównych zadań realizowanych w ramach polityki społecznej państwa. Stanowi ona element konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego, wyrażonego w art. 67 ust. 1 Konstytucji RP, co oznacza konieczność istnienia mechanizmu utrzymywania wszystkich świadczeń na poziomie ich realnej wartości. Wskazała również, że Trybunał Konstytucyjny w swoich orzeczeniach niejednokrotnie podkreślał, że w konstytucyjnym prawie do zabezpieczenia społecznego mieści się prawo do zachowania realnej wartości emerytur i rent, zaś formuła i częstotliwości przeprowadzenia waloryzacji mogą być modyfikowane pod warunkiem, że nie stanowi to naruszenia prawa emerytów i rencistów do zachowania realnej wartości przysługujących im świadczeń.

Zasady waloryzacji stanowiące o wzroście emerytur i rent są bardzo ważne, a emeryci i renciści są w centrum zainteresowania naszego Rządu - napisała ministra.

I dodała, że z ekonomicznego punktu widzenia waloryzacja jest wynikiem spadku siły nabywczej pieniądza
spowodowanym głównie przez inflację i ma na celu urealnienie wartości wypłacanych świadczeń
w odniesieniu do wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych, dostosowując - w sposób ciągły- wartość wypłacanych świadczeń do zmian cen. Jednocześnie w sytuacji trwałego wzrostu gospodarczego uzasadnione jest zwiększanie wskaźnika waloryzacji o część realnego wzrostu wynagrodzeń.

Na 2024 r. w budżecie państwa są zagwarantowane środki finansowe na waloryzację świadczeń. Prognozuje się, że wskaźnik waloryzacji emerytur i rent w 2024 r. wyniesie nie mniej niż 112,3 proc. Szacowany całkowity koszt waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych i innych świadczeń podwyższanych wskaźnikiem waloryzacji emerytur i rent, przy ww. prognozowanym wskaźniku waloryzacji wynosi ok. 43,6 mld zł (łącznie ze skutkiem finansowym podwyższenia wysokości tzw. 13. i 14. emerytury) - wyjaśniła ministra.

Przypomniała także, że mechanizm podwójnej waloryzacji świadczeń stanowi instrument zabezpieczenia ich wartości w dobie niepewnej sytuacji gospodarczej wywołanej m.in. przez politykę poprzedniego rządu.

Szczególnie, że jednorazowe dodatki, które oczywiście utrzymamy, nie wchodzą w tzw. podstawę waloryzacji, nie wpływają zatem na realną wartość rent i emerytur - zapewniła.

I dodała, że jednocześnie obok opisanego mechanizmu zaproponują cały pakiet polityki senioralnej, który zostanie skoordynowany przez minister ds. polityki senioralnej.

Groszowe podwyżki dla emerytur?

Także posłanka PiS Marlena Maląg zadała pytanie o waloryzację emerytur.

Czy te programy społeczno-gospodarcze, które doprowadziły do tego, że dzisiaj Polska jest w tak komfortowej sytuacji, będą realizowane, czy wrócimy do tych czasów, kiedy było gigantyczne bezrobocie, kiedy Polakom kazano pracować za 3–5 zł, a emeryci mieli waloryzację dwu czy trzyzłotową. Panie premierze, proszę odpowiedzieć, bo pan mówi, że to, co dane, będzie realizowane, a pana parlamentarzyści mówią o tym, że będzie trzeba zwijać czerwone dywany. Jaka jest rzeczywistość? Jaka jest prawda? - dopytywała.

Dziemianowicz-Bąk stwierdziła, że rząd traktuje priorytetowo przeciwdziałanie bezrobociu oraz tworzenie warunków dla pracownika, tak by praca była wykonywana w godnych warunkach.

Będziemy podejmować działania na rzecz likwidacji luki płacowej, a także eliminacji innych barier, stojących na drodze równego traktowania na rynku pracy - zapowiedziała.

REKLAMA

I podkreśliła, że nie ma zgody na to, by w Polsce rosło bezrobocie.

Z kolei odnosząc się do waloryzacji emerytur, raz jeszcze przypomniała, że stanowi element konstytucyjnego prawa do zabezpieczenia społecznego oraz wskazała na orzeczenia TK.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA