REKLAMA
  1. bizblog
  2. Pieniądze

Toksyczne weksle inwestycyjne. Nie dajcie się nabrać na tanie gadki telemarketerów

Pewna inwestycja ze stałym oprocentowaniem i regularnie wypłacanymi odsetkami, a do tego bez jakiegokolwiek ryzyka. Taką ofertę do konsumentów kierował Aforti Holding i jeśli uważacie, że brzmiało to zbyt dobrze, by było legalne, nie mylicie się. Spółka postanowiła wykorzystać fakt, że wobec weksli nie stosuje się przepisów o instrumentach finansowych i zrobiła z nich produkt inwestycyjny. UOKiK właśnie nałożył na Aforti karę finansową za wprowadzanie klientów w błąd.

21.08.2023
16:33
UOKiK Tomasz Chróstny
REKLAMA

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował w poniedziałek, że za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów nałożył na Aforti Holding karę w wysokości nieco ponad 790 tys. zł, a jednocześnie kazał spółce poinformować o tej decyzji nie tylko klientów, ale także opinię publiczną.

REKLAMA

Urząd wszczął postępowanie przeciw Aforti na podstawie skarg klientów, którym spółka chciała wciskać swoją „ofertę wekslową”. Jej pracownicy w rozmowach telefonicznych zapewniali, że są to pewne inwestycje ze stałym oprocentowaniem i regularnie wypłacanymi odsetkami. Mało tego, pracownicy Aforti zapewniali, że inwestycja w weksle nie jest obarczona jakimkolwiek ryzykiem.

Całe ryzyko po stronie konsumenta

Jak wykazało przeprowadzone postępowanie, w rzeczywistości był to ryzykowny, niczym nie zabezpieczony produkt. UOKiK stwierdził, że spółka posługiwała się wekslem w sposób sprzeczny z jego funkcją i wykorzystywała pieniądze konsumentów do finansowania swojej działalności, przenosząc na nich całe ryzyko jej prowadzenia. Co więcej, Aforti wprowadzało konsumentów w błąd, zapewniając ich o braku ryzyka i o gwarancji zysku.

Nie ma mowy o żadnym przypadku lub nieświadomym wprowadzaniem konsumentów w błąd, bo UOKiK dotarł do skryptów używanych przez konsultantów Aforti, które potwierdzają świadome wprowadzanie w błąd co do charakteru prowadzonej działalności i znaczenia oferowanych weksli. Pracownicy spółki opisywali ten produkt jako bezpieczną inwestycję, z pewnym zwrotem kapitału. Zachęcali do zakupu weksli inwestycyjnych, zapewniając, że jest to całkowicie bezpieczna lokata z oprocentowaniem dochodzącym do 9 proc. rocznie.

Problem polega na tym, że weksel jako instrument inwestycyjny to finansowa patologia. W rzeczywistości weksel to jedynie pisemne zobowiązanie do zapłacenia w określonym czasie oznaczonej sumy pieniędzy. To dlatego do weksli nie stosuje się przepisów o instrumentach finansowych i nie jest wymagane informowanie o ryzyku, wartości zabezpieczenia weksla, jego wystawcy i przedsięwzięciu. Jeśli weksel jest używany jako instrument inwestycyjny, to całe ryzyko ponosi konsument, który nie ma gwarancji zwrotu pieniędzy ani zysku.

UOKiK: Aforti Holding prowadzał w błąd

Spółka poprzez swoje działanie dawała konsumentowi niesłuszne podstawy do przekonania, że oferta charakteryzuje się wysokim bezpieczeństwem i pewnością zwrotu kapitału. Rzeczywistość wyglądała jednak inaczej – mówi prezes UOKiK-u Tomasz Chróstny.

Szef UOKiK-u zwraca uwagę, że klienci, którzy nabyli produkty Aforti Holding, zostali pozbawieni prawdziwej i pełnej informacji o ryzyku wynikającym z inwestycji, a mylne wyobrażenie mogło mieć wpływ na podjęcie przez nich decyzji dotyczącej umowy. Chróstny dodaje, że jego urząd uznał praktykę polegającą na rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji na temat oferty za „wysoce szkodliwą”.

Warto zaznaczyć, że spółka zaprzestała emisji weksli w styczniu 2021 roku, ale nie uchroniło to jej przed odpowiedzialną karną. W marcu 2022 roku UOKiK zawiadomił Prokuraturę Okręgową w Warszawie, a równolegle prowadził postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych praw konsumentów. Urząd ostatecznie stwierdził, że do takiego naruszenia doszło i nałożył na Aforti karę w wysokości 790 555 zł. Osoby, które przekazały pieniądze przedsiębiorcy, otrzymają od spółki listy informujące o decyzji. Zostanie ona również opublikowana na stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych spółki.

REKLAMA

Bizblog zwrócił się do Aforti z prośbą o komentarz do decyzji UOKiK-u i informację, czy spółką odwoła się do sądu. Do chwili publikacji tego tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Aforti Holding należy do grupy spółek, które zajmują się m.in. prowadzeniem platformy wymiany walut, udzielaniem pożyczek dla przedsiębiorców, windykacją, a także faktoringiem. Założycielem, prezesem i głównym udziałowcem (61,3 proc. akcji) Aforti Holding S.A. jest Klaudiusz Sytek.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA