Tesla szuka ludzi do pracy w Warszawie. Czy Elon Musk chce zmodernizować polską energetykę?
Tesla zatrudni czterech pracowników nad Wisłą: menedżera klienta, serwisanta, mechanika i doradcy ds. części. Spółka Elona Muska jest zainteresowana inwestycją w zieloną energię w Polsce.
Menedżer klienta ma się zajmować sprzedażą do biznesu i leasingiem. Doradca będzie nie tylko zarządzał częściami do Tesli, ale również zajmował się wsparciem technicznym. Mechanik będzie odpowiedzialny za naprawy Tesli jeżdżących po polskich drogach, a serwisant za ładowarki, które uzupełniają ich akumulatory.
Pracodawcą całej czwórki stanie się zapewne spółka Tesla Poland, którą motoryzacyjny gigant zarejestrował u nas pod koniec 2018 roku. Nowe stanowiska łączy się z coraz śmielszymi deklaracjami polskich firm energetycznych, które zauważają konieczność odejścia od węgla.
Polska (powoli) zmierza ku odnawialnym źródłom energii
Nasz bilans energetyczny przedstawia się najgorzej w całej Unii Europejskiej, kiedy weźmiemy pod uwagę cel neutralności klimatycznej do 2050 roku. Jesteśmy jedynym członkiem Wspólnoty, który go nie zaakceptował. Niestety nie było to zaskoczenie - w końcu jesteśmy zależni od węgla aż w 70 proc.
Widać jednak pierwsze oznaki zmiany myślenia – wśród firm energetycznych, które najmocniej narażone są na zmieniające się trendy. Jednym z przykładów jest PGNiG, które jeszcze w tym roku włączy do swojej strategii budowę segmentu odnawialnych źródeł energii.
PGNiG zainwestuje 4 mld zł w odnawialne źródła energii. „Wejście w nowy obszar, jakim są OZE, pozwoli nam nie tylko na budowanie wartości spółki, na wzrost i stabilizację jej przychodów, ale także na intensywniejsze włączenie się w transformację w kierunku gospodarki nisko- i zeroemisyjnej” – powiedział Jerzy Kwieciński, prezes PGNiG.
W podobnym tonie wypowiadał się Daniel Obajtek, zarządzający Orlenem, który ma przejąć PGNiG i stworzyć polskiego czebola. „Kto powinien odpowiadać za transformację energetyczną w Polsce? Pokażcie mi taką firmę, która mogłaby podjąć się dziś takiego zadania. Jeśli Polska ma inwestować w niskoemisyjne źródła energii, musimy stworzyć europejskiego czempiona” – stwierdził Obajtek.
Połączone firmy mają cieszyć się łatwiejszym dostępem do kredytów, za pomocą których mogłyby zrealizować transformację energetyczną.
Tesla może pomóc w polskiej transformacji
Choć oferty pracy na razie dotyczą samochodowej części biznesu, to może to być pierwszy krok w kierunku szerszej obecności kalifornijskiej firmy w Polsce. W końcu na razie stanowimy niewielki ułamek jej biznesu - superchargerów mamy kilkanaście, a od stycznia do września sprzedały się u nas tylko 132 modele marki.
Tesla dysponuje jednak produktami wspierającymi przejście na zieloną stronę energii. To nie tylko farmy solarne, ale również megapacki, czyli urządzenia zdolne przechowywać do 3 MWh energii. Można je wykorzystać w sieciach energetycznych, które charakteryzują się zróżnicowanym popytem albo brakiem stałego poziomu generowanej energii.
Wyobraźmy sobie elektrownię wiatrową, która produkuje energię tylko, kiedy wieje wiatr. Wówczas megapack mógłby magazynować prąd i wypuszczać go do sieci przy słabszych podmuchach.
Na razie to oczywiście jedynie spekulacje. Tesla nie przyznała, że byłaby zainteresowana szerszą współpracą z Orlenem czy PGNiG. Od czegoś trzeba jednak zacząć.