Warszawa chciała być jak Kraków, ale nie wyszło. Jeszcze długo będzie dusić się smogiem
Nie udała się w Warszawie inicjatywa uchwałodawcza w sprawie wprowadzenia zakazu spalania węgla i drewna w domowych piecach na obszarze stolicy od jesieni 2023 r. Rada Miasta nie zgodziła się na takie rozwiązanie i smog będzie dalej dusił warszawiaków. Zakaz palenia paliwami stałymi obowiązuje w Krakowie już od 2,5 roku i przynosi rewelacyjne efekty.
Kraków i okolice to zdecydowanie czołowy region Polski, który najbardziej walczy ze smogiem. To małopolscy samorządowcy pierwsi w kraju podjęli uchwałę antysmogową, z kolei w samym grodzie Kraka już od 1 września 2019 r. obowiązują przepisy zakazujące spalania węgla, drewna i innych paliw stałych. Do tej pory tylko jedno miasto poszło tym tropem: Sopot. Tam od 2024 r. używanie pieców węglowych w gospodarstwach domowych będzie niezgodne z prawem.
Taki legislacyjny ruch – jak przekonują przedstawiciele Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze – miał w 2020 r. zapowiadać prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Ale tym razem za słowami nie poszły czyny. A Rada Miasta stolicy właśnie stosowny projekt uchwały w tej sprawie odrzuciła. Warszawa miała przestać palić węglem i drewnem od 2023 r., ale nic takiego nie będzie miało miejsca.
Warszawa: smog przegrał z polityką
Projekt uchwały przygotowało Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze oraz Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. Poparło go trzystu mieszkańców Warszawy. Mimo że do stołecznego ratusza trafił już w marcu 2021 r. - to był procedowany dopiero teraz.
Wcześniej projekt był rozpatrywany przez warszawską Komisję Ochrony Środowiska i już wtedy dostał negatywną ocenę, później trafił do głównego głosowania. Wśród 60 radnych poprało go tylko 8. Reszta była przeciw i projekt przepadł. Kamila Drzewicka, radczyni prawna w Fundacji ClientEarth, zwraca uwagę, że w pracach przygotowawczych nad treścią uchwały jej autorzy uwzględnili wszystkie uwagi techniczno-prawne sugerowane przez miasto i zostali zapewnieni, że uchwała jest poprawna.
Statystycznie warszawiak wypala rocznie 1200 papierosów
Negatywna ocena projektu uchwały przez stołeczną Komisję Ochrony Środowiska wzięła się ze zbyt późnego zgłoszenia tej propozycji legislacyjnej. Mimo że dokument przeleżał w urzędzie ok. 10 miesięcy. Tymczasem Iwona Bojadżijewa przypomina, że tylko w 2019 r. liczba dni z przekroczeniami dopuszczalnych stężeń dobowych dla pyłu PM10 wyniosła w Warszawie 58 dni.
Aktywiści mówią obrazowo, że warszawiak, oddychając przeciętnie dwie godziny dziennie miejskim powietrzem, wypala rocznie równowartość ponad 1200 papierosów.