REKLAMA

Sieci handlowe tłumaczą się z drożyzny. Dostawcy żywności dyktują im coraz wyższe ceny

Producenci i dostawcy żywności z miesiąca na miesiąc podnoszą ceny żywności – tak konieczność podnoszenia cen w sklepach tłumacz w Polsce tłumaczy organizacja skupiająca największe sieci handlowe działające w Polsce, takiej jak Biedronka, Lidl czy Carrefour. Niektóre podstawowe produkty żywnościowe od początku roku podrożały u dostawców o połowę, ale to niestety raczej tylko wstęp do szalonego wzrostu cen żywności w tym roku.

Ceny żywności. Sieci handlowe tłumaczą, że dostawcy dyktują im coraz wyższe ceny
REKLAMA

Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji przyjrzała się zmianom cen od stycznia do marca, biorąc pod uwagę najpopularniejsze produkty. Okazało się, że w zaledwie trzy miesiące większość monitorowanych kategorii produktów dotknęły dwucyfrowe wzrosty.

REKLAMA

Przykłady? Cena oleju roślinnego wzrosła dwukrotnie. Mięso wieprzowe zdrożało o 30 proc., a drobiowe o ponad 40 proc. Z kolei cena jaj wzrosła o 20 proc., a masła i mleka o ok. 10-12 proc.

Potwierdzają się nasze obawy z początku roku, kiedy zwracaliśmy uwagę na narastającą presję cenową i zapowiedzi drożejących produktów spożywczych, które sygnalizowali nam dostawcy – mówi Renata Juszkiewicz prezes POHiD-u. Skalę problemu dodatkowo zwiększa wojna na Ukrainie i utrzymujące się problemy z podażą niektórych surowców czy towarów – dodaje.

Organizacja wskazuje, że analitycy nie wykluczają dalszego wzrostu cen wynikającego między innymi ze zmniejszonej dostępności zbóż oraz najwyższych w historii cen transportu. POHiD zapewnia, że sieci handlowe dążą do amortyzowania rosnących cen produktów spożywczych, ale ostrzega, że możliwości takiego działania wyczerpują się przy tak wysokiej skali wzrostów.

POHiD przyznaje, że ceny detaliczne niektórych podstawowych produktów spożywczych jak m.in. jaja, cukier, makarony, olej roślinny czy mięso wieprzowe i drobiowe są dzisiaj o od 50 proc. do nawet 150 proc. wyższe niż na początku ubiegłego roku. 

Inflacja w marcu zaskoczyła

Przypomnijmy, że według Głównego Urzędu Statystycznego ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu były aż o 10,9 proc. wyższe niż rok temu. Tak wysoki odczyt inflacji okazał się zaskoczeniem dla analityków. Gwałtowny wzrost inflacji to głównie „zasługa” skoku cen nośników energii, a zwłaszcza cen paliw na stacjach, ale ceny żywności także bardzo podskoczyły. W ujęciu rocznym wzrost cen żywności wyniósł 9,2 proc., a w stosunku do lutego 2,2 proc.

REKLAMA

Polski Instytut Ekonomiczny wskazuje, że wysoki wskaźnik inflacji związany jest z gwałtownym wzrostem cen paliwa po rosyjskiej agresji na Ukrainę, ale swoje dokłada także drożejąca od dłuższego czasu energia i żywność. Co gorsza, według PIE w nadchodzących miesiącach czeka nas dynamiczny wzrost cen żywności.

Rosyjska agresja doprowadziła do skokowego wzrostu cen zbóż. Zerwany został też handel nawozami. Podwyżki obserwujemy obecnie na rynkach hurtowych, wkrótce w cenach detalicznych – pisze PIE w komentarzu, zaznaczając, że wzrost cen surowców oznacza także podwyżki gotowych towarów przemysłowych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA