REKLAMA

Śmieci jako towar? Giełda ponownie przymierza się do uruchomienia rynku odpadów

Rynek odpadów to elektroniczna platforma, dzięki której śmieci nie byłyby już traktowane jako zło najgorsze, a raczej jako najzwyklejszy towar, który podlega handlowym regułom. A to miałoby wpłynąć na kondycję środowiska i portfele Polaków.

wysypisko śmieci w Piekarach Śl.
REKLAMA

Minister środowiska Henryk Kowalczyk mówi już wprost, że stężenie CO2 rośnie i ograniczenie tej emisji jest teraz jednym z ważniejszych wyzwań. Ponieważ nie ma możliwości na gwałtowne modyfikacje w rodzimym miksie energetycznym, gdzie dzieli i rządzi węgiel (ok. 77 proc.) - zostaje technika małych kroczków.

REKLAMA

Jednym z nich - takim, który miałby wpłynąć dobroczynnie na środowisko, ale też na kieszenie Polaków jest utworzenie przez Giełdę Papierów Wartościowych rynku, na którym handlowane byłyby odpady. Z taką propozycją podczas trzydniowej konwencji PiS w Katowicach wyszedł Marek Dietl, prezes GPW S.A. Zdaniem pomysłodawcy dzięki temu mogłyby się zwiększyć wpływy VAT branży gospodarki odpadami. Większa byłaby też presja, by wytwarzać produkty z jak najczęstszym wykorzystaniem surowców wtórnych.

Rynek odpadów, czyli w to graj resortowi środowiska.

Propozycja Marka Dietla przypadła jak najbardziej do gustu decydującym w Ministerstwie Środowiska, którzy w takim rozwiązaniu widzą tylko same pozytywy. 

Dzięki temu - jak przekonuje szef resortu - można realnie myśleć o obniżeniu cen za odbiór odpadów. A w tym względzie ostatnio, jak Polska długa i szeroka, sporo się dzieje. Samorządowcy bowiem w trosce o własne budżety nie chcą w nieskończoność czekać na ewentualną rządową ofensywę w tym względzie i już teraz podwyższają opłaty za śmieci.

Już był taki pomysł rok temu.

Powstanie rynku odpadów to wbrew pozorom nie jest nowy pomysł. Na poważnie zaczęło się o tym mówić już ponad rok temu. Wtedy też pojawiła się idea uruchomienia Platformy Handlu Odpadami i Surowcami Wtórnymi, która miała być czymś na wzór… sklepu internetowego.

I chociaż do tego czasu z tych słów za bardzo nic nie wynikło, to teraz - w dobie coraz bardziej odczuwalnych zmian klimatycznych - ofensywa rządowa w tym względzie jest zdecydowanie bardziej prawdopodobna. 

Przepisy prawne stworzą rynek recyklingu?

Wychodzi na to, że Ministerstwo Środowiska podejmuje bardzo szeroką ofensywę. Bo i ceny za odbiór odpadów idą w górę poza kontrolą rządu i emisja CO2 poszybowała na takie poziomy, że jeszcze długo nad Wisłą nie będzie taniego prądu. A na dodatek już pewnie na jesień rozpocznie się kolejna dyskusja o smogu. 

Dlatego propozycja szefa GPW to tylko jedno działo ofensywy środowiskowej. Ale ta formacja jest znacznie liczniejsza. Sławomir Mazur, wiceminister, przyznał się także do podjęcia prac legislacyjnych zmierzających w kierunku stworzenia w naszym kraju rynku recyklingu. 

Dzisiaj produkujący opakowanie nie za bardzo interesuje się dalszym jego losem. Ministerstwo Środowiska chce to zmienić. W resorcie zastanawiają się nad sformułowaniem przepisów prawa w taki sposób, by od każdego opakowania producent uiszczał specjalną opłatę. W ten sposób nie trzeba byłoby się martwić o środki potrzebne na późniejsze zagospodarowanie odpadów.

Co czwarte euro w budżecie UE na klimat.

Nie ma chyba lepszego dowodu na to, że dzisiaj przynajmniej w Europie nie ma ważniejszego tematu niż walka ze skutkami zmian klimatycznych, jak to, że aż 25 proc. nowego budżetu Unii na lata 2021–2027 ma być przeznaczone na realizację celów klimatycznych. 

Wiceminister środowiska Michał Kurtyka uważa, że nasz kraj ma szansę się tu wyróżnić “polskim zielonym pragmatyzmem”. Ten ma cechować ukłon w kierunku najnowocześniejszych rozwiązań, ale przy okazji nie zapominając i nie rezygnując z tradycyjnych źródeł.

REKLAMA

Z kolei inna wiceminister, jednocześnie Główny Konserwator Przyrody - Małgorzata Golińska zwraca uwagę na rolę lasów w oczyszczaniu powietrza i przypomina, że Lasy Państwowe sadzą rocznie 500 mln drzew.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA