Pracownicy, którzy poznali smak pracy zdalnej, nie chcą z niej tak łatwo rezygnować. Wolą nawet zmienić pracę byle tylko nie wrócić do biura. Czego oczekują pracownicy i co mogą zrobić pracodawcy, by nie tracić załogi?
Praca zdalna wyznacza nowe reguły na rynku pracy, a pracownicy biurowi ku zgrozie przełożonych raz danych przywilejów tak łatwo nie zamierzają oddać. Z kolei ci, którzy takiego benefitu nie mają u siebie w pracy, oczekują, że się pojawi.
Jaki odsetek Polaków korzysta z przywileju pracy poza biurem?
ASM Research oraz portale pracy rocketjobs.pl i justjoin.it przeprowadziły w kwietniu badanie wśród pracowników biurowych w Polsce. Wynika z niego, że najwięcej z nich (46 proc.) codziennie przychodzi do biura, bo pracuje w trybie stacjonarnym. W trybie hybrydowym pracuje nieco ponad jedna trzecia, a z przywileju pracy w pełni zdalnej korzysta 19 proc. To rzeczywistość. Oczekiwania są jednak inne - tylko 20 proc. respondentów chce pracować w pełni stacjonarnie, całkowicie zdalne wykonywanie obowiązków służbowych marzy się 27 proc., natomiast najwięcej (51,2 proc.) preferowałoby model hybrydowy.
W badaniu zwrócono również uwagę na branżę IT, w której elastyczne formy zatrudnienia są bardziej popularne. I tak, co trzeci respondent z IT pracuje w pełni zdalnie, a 42 proc. hybrydowo. A ich oczekiwania? Całkowicie stacjonarnie chciałoby pracować 7 proc., w pełni zdalnie - 40 proc., a hybrydę preferuje 54,7 proc.
Więcej o rynku pracy przeczytasz na Bizblog.pl:
Szef apeluje o powrót do biura. Co robią Polacy?
W takiej sytuacji czterech na dziesięciu pracowników zaakceptowałoby i dostosowało się do woli pracodawcy. Niemal taki sam odsetek, zanim wróciłby do biura, negocjowałby z przełożonym warunki pracy. Z kolei dwie osoby na dziesięć zaczęłyby szukać nowej pracy.
Zdaniem Justyny Krzewskiej, HR Generalist w justjoin.it i rocketjobs.pl, dzisiejsi pracownicy od środowiska pracy oczekują przede wszystkim elastyczności i chcą pracować na własnych warunkach.
Nie oznacza to jednak wcale tego, że domagają się wiecznego home office, doceniają też wartość pracy z biura (dla ponad połowy white-collarsów hybryda to preferowany model pracy). Pragną jednak mieć autonomię w wyborze miejsca do pracy, które jest dla nich najlepsze, pozwala na większą efektywność. - zwraca uwagę ekspertka.
I dodaje, że dla pracodawcy, którzy wezmą te oczekiwania pod uwagę, mogą liczyć nierzadko nawet na większą lojalność i zaangażowanie ze strony pracownika.
Jak przekonać pracowników do powrotu do biura?
To nie lada wyzwanie. Jeśli chodzi o pracę w pełni stacjonarną, pracownicy stawiają warunki:
- aż 65 proc. pracowników powrót do biura uzależnia od podwyżki pensji o 20 proc. lub więcej,
- 48,2 proc. oczekuje darmowej karty miejskiej lub służbowego auta,
- 39,4 proc. chce dodatkowych szkoleń, warsztatów i innych aktywności prowadzących do rozwoju osobistego,
- 35,3 proc. wskazuje na darmowe lunche.
W sytuacji pracowników hybrydowych lub całkowicie zdalnych to większość nie jest skora do żadnych negocjacji. Ale są i tacy, którzy byliby gotowi poświęcić nawet niektóre przywileje, byle tylko nie zmienić aktualnego trybu pracy. Z czego gotowi byliby zrezygnować:
- 30 proc. z benefitów,
- 21,5 proc. z części wynagrodzenia.
Jeśli chodzi o konkretne benefity, z których mogliby zrezygnować pracownicy biurowi, to co druga osoba mogłaby poświęcić kartę sportową oraz dofinansowanie np. do kursów językowych. Co trzecia byłaby skłonna zrezygnować z dodatkowego ubezpieczenia grupowego i firmowych integracji. 14,5 proc. odpowiedziało, że aby zachować pracę zdalną lub hybrydową, mogliby nie mieć premii lub prowizji.