REKLAMA

Słyszeliście już o semaglutydzie? Oto, co z cudownym lekiem na otyłość, chcą zrobić Polacy

Spółka Biotts jako pierwsza na świecie skutecznie podała przez skórę semaglutyd – kluczową substancją wykorzystywaną w leczeniu cukrzycy typu 2 i otyłości. Prezes Biotts przewiduje, że pacjenci wykorzystają polskie nośniki w 2027 roku.

Słyszeliście już o semaglutydzie? Oto, co z cudownym lekiem na otyłość, chcą zrobić Polacy
REKLAMA

Biotts to wrocławska spółka produkująca autorskie nośniki, pozwalające na aplikację leków przez skórę. Metoda transdermalna ma szereg przewag nad podawaniem leków doustnie czy dożylnie. Pozwala m.in. zmniejszyć ich dawki i zwiększyć skuteczność substancji aktywnych, co przekłada się na zmniejszenie efektów ubocznych. Biotts celuje w cztery główne obszary: leki przeciwcukrzycowe, onkologiczne, przeciwzapalne i przeciwbólowe.

REKLAMA

Teraz Biotts pierwszy na świecie podał semaglutyd przez skórę

O semaglutydzie mówi się, że to „nowa gwiazda globalnej medycyny”. Substancja pobudza wydzielanie insuliny, redukuje produkcję glukagonu i pomaga regulować poziom cukru we krwi. Wykorzystuje się ją w leczeniu cukrzycy typu 2, otyłości i insulinooporności, a od niedawna trwają również badania kliniczne nad zastosowaniem tego leku w leczeniu Alzheimera.

To o tyle ważne, że wiodący producenci, jak duński Novo Nordisk, właśnie czekają na zatwierdzenie przez regulatorów zwiększenia zawartości substancji czynnej w lekach z kilku miligramów na 50 mg. Novo Nordisk już dziś produkuje dwa leki, bazujące na semaglutydzie (Ozempic i Wegovy), które w 2022 r. zanotowały wzrost sprzedaży o 93 proc.

Zajmujemy dobrą pozycję do generowania znaczących przychodów już na wczesnym etapie, opierając się na skróconej ścieżce zatwierdzenia regulacyjnego. Jesteśmy gotowi do współpracy z firmami farmaceutycznymi w zakresie rozwoju i komercjalizacji jedynego na świecie nieinwazyjnego preparatu transdermalnego z semaglutydem – wskazuje Devrim Aran, prezes Biotts US. 

Prognozuje się, że wartość rynku semaglutydu w USA wyniesie 65 mld dol. do 2030 r., a szacowana wartość rynku globalnego wzrośnie do 100 mld dol.

Podanie leku przez skórę to oszczędności dla koncernów farmaceutycznych

Mogą w ten sposób zmniejszyć ilości używanej substancji leczniczej, a także podnieść jej wchłanialność.

Badanie kliniczne na ludziach może zakończyć się historycznym sukcesem, który otworzy nowe możliwości dla przemysłu farmaceutycznego, producentów leków i zmieni życie tysięcy pacjentów - mówi Jan Hendriks, prezes Biotts.

Od maja Biotts prowadzi badania kliniczne nad autorską metodą transdermalną na ludziach. 

Badania kliniczne fazy 1A mają udowodnić efektywność i bezpieczeństwo nośnika MTC-Y opatentowanego przez Biotts. Obiecujące badania przedkliniczne na większych cząsteczkach takich jak semaglutyd, w połączeniu z wkrótce potwierdzoną przez nas skutecznością stosowania nośnika, otwierają przed nami drogę do zrewolucjonizowania leczenia chorób przewlekłych – podkreśla dr Paweł Biernat, CTO w Biotts.

 class="wp-image-2203399"
Jan Hendriks i dr Paweł Biernat

Badania kliniczne z wykorzystaniem semaglutydu są zaplanowane na przyszły rok.

REKLAMA

Pacjenci mają korzystać z polskich nośników już w 2027 roku.

Jan Hendriks, prezes Biotts, w rozmowie z Bizblogiem podkreślił, że największymi wyzwaniami w rozwoju spółki będą wymogi prawne i regulacyjne na całym świecie. Spółka już teraz przygotowuje się, aby stawić im czoła - przekształciła swoje bostońskie biuro w oddział Biotts US i rozpoczęła współpracę z amerykańskimi ekspertami z branży biofarmaceutycznej. Biotts jest również autorem i wyłącznym właścicielem praw autorskich do czterech zgłoszeń patentowych, dwa z nich weszły w globalna procedurę ochrony PCT. 

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA