Podatek od nieruchomości. Nie podoba ci się jego wysokość, to się odwołaj
Osoby będąca właścicielami nieruchomości zobowiązane są opłacać podatek, którego wymiar określa wójt gminy, burmistrz lub prezydent miasta. Jeśli podatnik nie zgadza się z otrzymaną decyzją, ma prawo wnieść od niej odwołanie.
Podatek od nieruchomości – co należy o nim wiedzieć?
Podatek od nieruchomości opłacają przede wszystkim właściciele gruntów, budynków czy budowli, a także osoby, które posiadają prawo użytkowania wieczystego. Stawki podatku nie są jednolite – w drodze uchwały określa je rada gminy, jednak nie mogą być wyższe od tych, które wynikają z obwieszczenia Ministra Finansów na dany rok podatkowy. Osoby, które wybudowały bądź nabyły nieruchomość, zobowiązane są złożyć do właściwego ze względu na miejsce jej położenia organu podatkowego formularz IN-1. Mają na to 14 dni od dnia wystąpienia okoliczności uzasadniających powstanie obowiązku podatkowego. Wraz z deklaracją należy złożyć załącznik ZDN-1, zawierający dane nieruchomości do opodatkowania. Decyzję dotyczącą kwoty podatku za dany rok otrzymuje się w formie papierowej, jednak istnieje również możliwość pozyskania jej elektronicznie, przez platformę ePUAP. Osoby fizyczne opłacają podatek ratalnie – pierwsza rata musi został uregulowana do 15 marca, druga do 15 maja, trzecia do 15 września, a czwarta do 15 listopada. Jeśli kwota podatku nie przekracza 100 zł, wpłaty należy dokonać jednorazowo do 15 marca. Podatnik, który otrzyma stosowną decyzję dotyczącą wymiaru podatku za dany rok, ma prawo złożyć od niej odwołanie. W pierwszej kolejności przedkłada stosowne pismo do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a jeśli takie działanie nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, może złożyć skargę do Wojewódzkiego, a następnie Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Jak odwołać się od decyzji w sprawie wymiaru podatku od nieruchomości?
Prawo odwołania od decyzji w sprawie wymiaru podatku od nieruchomości przysługuje właścicielowi nieruchomości bądź osobie mającej w tym interes prawny. W piśmie należy podnieść stosowne zarzuty oraz sprecyzować swoje żądania. Odwołanie powinno zawierać:
- oznaczanie stron,
- oznaczenie organu, do którego jest kierowane,
- adresy stron,
- zarzuty,
- wnioski,
- podpis składającego.
Formularz można złożyć osobiście bądź listownie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego poprzez organ, który wydał decyzję. Podatnik ma na to 14 dni od dnia jej doręczenia. Organ wydający decyzję ma prawo, w ramach samokontroli, uchylić ją, wydając nową. Jeśli jednak nie uzna zasadność wniosku, przekazuje pismo organowi odwoławczemu.
Jak przebiega postępowanie odwoławcze?
Organ odwoławczy w pierwszej kolejności zapoznaje się z pismem, oceniając, czy jego złożenie w ogóle było dopuszczalne. Sprawdza więc, czy odwołanie zostało wniesione przez osobę uprawnioną w ustawowym terminie. Ocenia również, czy odwołanie spełnia warunki formalne – jeśli nie, wzywa do uzupełnienia go w ciągu siedmiu dni. SKO ma prawo utrzymać w mocy decyzję wydaną przez organ pierwszej instancji, może też oddać ją do ponownego rozpatrzenia.
Czytaj także: Opłata adiacencka a zmiana właściciela nieruchomości
Skarga do WSA oraz NSA
Jeśli organ odwoławczy utrzymał w mocy decyzję wydaną przez organ pierwszej instancji, podatnikowi przysługuje prawo złożenia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W tym celu sporządza pismo (może to zrobić samodzielnie) oraz wnosi stosowną opłatę, której wysokość uzależniona jest od wartości przedmiotu sporu. W uzasadnionych przypadkach podatnik może wnioskować o zwolnienie z opłaty, a nawet ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Jeżeli WSA wyda niekorzystny wyrok, podatnik ma prawo złożyć skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jest to ostatni krok, jaki może on przedsięwziąć, odwołując się od decyzji w sprawie podatku od nieruchomości. Skargę do NSA sporządza radca prawny lub adwokat, jednak gdy podatnik nie dysponuje środkami na opłacenie honorarium specjalisty, może ubiegać się o wyznaczenie go z urzędu. Pismo należy złożyć w ciągu 30 dni od doręczenia wyroku wydanego przez WSA. Od skargi kasacyjnej wnosi się opłatę, która wynosi połowę wymaganej przy skardze do WSA.