REKLAMA

Ostrzeżenie przed giełdami kryptowalut. UKNF: my tego nie kontrolujemy, całe ryzyko jest wasze

Działające w Polsce giełdy i kantory kryptowalut i różne szemrane biznesy działające w tej branży często deklarują, że „przestrzegają polskich standardów regulacyjnych dla dostawców usług w zakresie walut wirtualnych”. To sugeruje, że mają zgodę regulatora rynku finansowego, czyli domyślnie Komisji Nadzoru Finansowego. W końcu głos zabrał sam UKNF, przypominając, że rynek kryptowalut nie jest w Polsce regulowany i nikt nie daje gwarancji, że dana firma z tej branży to nie wydmuszka i finansowa pułapka.

Ostrzeżenie przed giełdami kryptowalut. UKNF: my tego nie kontrolujemy, całe ryzyko jest wasze
REKLAMA

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego wydał w piątek specjalny komunikat, w którym postanowił dać odpór różnego rodzaju przekłamaniom, które funkcjonują na polskim rynku kryptowalut. Urząd uznał, że nie może dalej tolerować sytuacji, w której wiele firm z tej branży bezprawnie podpiera się autorytetem Komisji Nadzoru Finansowego.

REKLAMA

W tym miejscu warto wyjaśnić, że Komisja Nadzoru Finansowego i Urząd Komisji Nadzoru Finansowego to wcale nie dwie nazwy tej samej instytucji. UKNF to urząd zajmujący się nadzorem nad rynkiem finansowym w Polsce, a KNF jest jego organem wykonawczym, który podejmuje decyzje dotyczące tego rynku, na przykład przyznaje lub odbiera licencje na prowadzenie działalności finansowej.

Urząd zwraca uwagę, że ani giełdy, ani kantory kryptowalut nie są nawet zobowiązane do wprowadzenia konkretnych rozwiązań prawno-organizacyjnych, które gwarantują bezpieczeństwo środków klientów. UKNF ostrzega też, że giełdy i kantory kryptowalut w swojej podstawowej działalności nie zapewniają ochrony środków klientów – w odróżnieniu od banków czy instytucji płatniczych. Firmy te nie chronią więc swoich klientów przed ewentualnymi roszczeniami swoich wierzycieli, a także nie są wyłączone z masy upadłościowej.

Jeśli nadzór, to tylko nad płatnościami

Istnieje możliwość, że KNF obejmie nadzór nad firmą prowadzącą giełdę czy kantor kryptowalut, ale stanie się tak tylko wtedy, gdy firma ta zacznie świadczyć także usługi płatnicze. Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem rozpoczęcie takiej działalności wiąże się z obowiązkiem uzyskania zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego na prowadzenie działalności jako krajowa instytucja płatnicza albo wpis do rejestru małych instytucji płatniczych lub biur usług płatniczych.

W takim wypadku nadzór KNF nad takim podmiotem jest sprawowany jedynie w obszarze świadczenia usług płatniczych, natomiast obszar działalności jako giełda lub kantor kryptowalut nie podlega nadzorowi KNF

– zaznacza urząd.

Warto pamiętać, że działalność dostawców usług wymiany walut wirtualnych nie jest regulowana nie tylko w Polsce, ale także w większości krajów Unii Europejskiej. Nie oznacza to oczywiście, że działają poza wszelką kontrolą instytucji państwa, bo obejmują je przepisy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. To jednak w żaden sposób nie chroni klientów tych firm. Jeśli cokolwiek pójdzie nie tak, trzeba dochodzić swych praw przed sądem.

KNF: uważajcie, co mówicie klientom

UKNF zwrócił się też bezpośrednio do firm działających w tej branży. Urząd ostrzegł je, że kantory i giełdy kryptowalut powinny uważać na to, jakimi informacjami posługują się w reklamach i materiałach promocyjnych, bo wprowadzanie klientów w błąd za pomocą przekazu marketingowego może spowodować podjęcie konkretnych działań nie tylko przez KNF, ale także przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. 

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA