REKLAMA
  1. bizblog
  2. Obserwator Finansowy

Węgry mają poważny problem. Czy znajdą patent, żeby sobie poradzić gospodarczo?

Cud, jeśli Węgrom uda się w tym roku uniknąć recesji. Komisja Europejska spodziewa się, że dynamika PKB zjedzie do 0,1 proc., ale w tak trudnych warunkach jak obecne, niewiele trzeba, by gospodarka zaczęła się kurczyć. Zwłaszcza że pozostałe wskaźniki węgierskiej gospodarki też nie zachwycają, jak najwyższa w Unii Europejskiej inflacja. Fot. Obraz lmaresz z Pixabay

03.02.2023
13:45
węgry węgierska flaga
REKLAMA

Metoda węgierska – słyszeliście kiedyś takie pojęcie? Paweł Gąsiorowski z Departamentu Stabilności Finansowej NBP przybliża w Obserwatorze Finansowym, co to jest i jakie może mieć zastosowanie w obecnych warunkach.

REKLAMA

Mimo że została opublikowana przez Amerykanina Harolda Kuhna, jej nazwa jest związana z wcześniejszymi pracami dwóch matematyków węgierskich: Denesa Koeniga i Jeno Egervary’ego – wskazuje ekspert.

Jak przypomina, służy do optymalnej dystrybucji unikalnych zasobów do rozdzielnych zadań. I doprecyzowuje:

Optymalnej, czyli pozwalającej osiągnąć zamierzony wynik jak najniższym kosztem.

Na czym polega metoda węgierska?

Zarządzanie gospodarką przypomina nieco zagadnienie przydziału. Celem polityki gospodarczej jest stabilny i trwały wzrost gospodarczy, do którego dobrze jest dojść optymalną ścieżką, o najniższych kosztach ubocznych. Można to osiągnąć przez realizację polityki fiskalnej, pieniężnej, strukturalnej oraz w obszarze nadzoru nad systemem finansowym – wskazuje Paweł Gąsiorowski.

I zastrzega, że choć zadania nie są zupełnie rozdzielne, bo skutki ich realizacji wpływają na siebie, to są zwykle realizowane przez osobne, niezależne instytucje o jasno zdefiniowanych mandatach działania.

W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że instytucjami tymi są rząd (odpowiadający za politykę fiskalną i strukturalną) oraz bank centralny i instytucje nadzoru nad instytucjami finansowymi. Na Węgrzech funkcję tę pełni przede wszystkim bank centralny – Magyar Nemzeti Bank (MNB) – tłumaczy ekspert NBP.

Jak zauważa Paweł Gąsiorowski obecne uwarunkowania do prowadzenia polityki gospodarczej na Węgrzech nie są proste i wymagają bardzo dobrej koordynacji poszczególnych instytucji.

Gospodarka węgierska ma poważny problem

Komisja Europejska prognozuje na Węgrzech spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego do 0,1 proc. Na dodatek węgierska inflacja jest jedną z najwyższych w Unii Europejskiej, rośnie też deficyt na rachunku obrotów bieżących.

Mimo że oczekiwane jest zmniejszenie deficytu finansów publicznych do 4,4 proc. PKB w 2023 r., dzięki wprowadzeniu specjalnego podatku od nadzwyczajnych zysków, to w 2024 przewidywane jest pogłębienie długu do 5,2 proc. PKB.

Ekspert NBP wskazuje, że wysoka inflacja i wydatki na zrekompensowanie strat poniesionych przez spółki energetyczne na skutek nałożonych limitów na ceny energii dla gospodarstw domowych doprowadzą do wzrostu publicznych wydatków bieżących. Wzrosnąć mają koszty obsługi zadłużenia publicznego z 2,3 proc. PKB w 2021 r. do 3,4 proc. w 2024 r. Jakby tego mało, od kwietnia 2022 r. kurs forinta do euro cały czas się osłabia.

REKLAMA

Początek spadku wartości przypada na okres, gdy Komisja Europejska wdrożyła mechanizm warunkowości umożliwiający zablokowanie środków unijnych, co w przypadku Węgier groziło wstrzymaniem dostępu do 7,5 mld euro funduszy unijnych. Jednym słowem mnóstwo wyzwań zarówno dla rządu, jak i banku centralnego – konkluduje Paweł Gąsiorowski.

Czy Budapesztowi uda się uniknąć problemów i czy ich metoda może im pomóc? Więcej przeczytasz w materiale opublikowanym w serwisie Obserwator Finansowy.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA