REKLAMA

mBank cieszy się, że jego frankowicze częściej wybierają ugody zamiast wojny w sądzie

mBank pochwalił się, że podpisał blisko trzy tysiące porozumień z frankowiczami. Na początku listopada zaproponował ugody klientom, oferując im przewalutowanie, redukcję kapitału oraz stałe oprocentowanie. Wygląda na to, że było to trafne posunięcie, umożliwiające zmniejszenie liczby procesów sądowych.

mBank
REKLAMA

mBank podał w poniedziałek, że klienci spłacający kredyty we franku szwajcarskim podpisali z nim już ponad 2,8 tys. ugód. Bank sam występuje z ofertą ugody, ale jeśli tego jeszcze nie zrobił, nie oznacza to, że nie jest do tego skłonny. Frankowicze nie muszą czekać na kontakt ze strony banku i mogą samodzielnie wystąpić o ugodę.

REKLAMA

Ugoda w mBanku polega na przewalutowaniu dotychczasowego kredytu we franku na złote. Jednocześnie zredukowany zostaje kapitał pozostający do spłaty. Warunki umorzenia są ustalane indywidualnie i podlegają negocjacjom – informuje mBank.

Stałe oprocentowanie na 5 lat

Bank stara się zachęcić frankowiczów do zawarcia ugody, podkreślając, że pozwala ona klientowi „definitywnie wyeliminować ryzyko kursowe oraz ryzyko stopy procentowej do 5 lat”. mBank przekonuje, że jego klienci doceniają atrakcyjną stałą stopę oprocentowania kredytu po przewalutowaniu i indywidualne podejście banku do ich oczekiwań.

Przypomnijmy, że mBank z najnowszą propozycją ugód z frankowiczami wystąpił na początku listopada zeszłego roku. Oferta obejmuje przewalutowanie kredytu na złote, redukcję pozostałego kapitału do spłaty oraz wprowadzenie stałej stopy oprocentowania 4,99 proc. Bank gwarantuje stałe oprocentowanie przez pięć lat. Jeśli to miałoby okazać się niewystarczające, bank dorzucił możliwość indywidualnej negocjacji warunków ugody.

mBank obiecuje, że planuje zaoferować ugodę wszystkim klientom spłacającym kredyty hipoteczne we frankach do połowy 2023 r. Oznacza to, że każdy frankowicz dostanie taką propozycję, ale jeśli ktoś nie ma zamiaru czekać, może sam się zgłosić do banku. Ugodę podpisuje się w wybranej placówce banku podczas jednej wizyty i nie ma konieczności zatwierdzenia ugody przed sądem polubownym.

Trzeba przyznać, że klimat dla frankowiczów znacznie się poprawił w ostatnich latach, a nawet miesiącach. Nie tylko wygrywają zdecydowaną większość spraw przed sądami, ale także mogą liczyć na łaskawość fiskusa. W marcu 2022 roku została wprowadzona ulga dla frankowiczów. Przepisy te zwolniły od obowiązku odprowadzenia podatku dochodowego od niektórych dochodów związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe.

Ulga podatkowa dla frankowiczów

Na początku stycznia Ministerstwo Finansów zdecydowało się przedłużyć ulgę aż o dwa lata, ponieważ „dostrzegło potrzebę dalszego wsparcia kredytobiorców walutowych”. Rozporządzenie o uldze dla frankowiczów obowiązuje do końca 2024 roku.

REKLAMA

Kolejny rok wychodzimy naprzeciw frankowiczom i przedłużamy obowiązywanie ulgi podatkowej. Bez niej istniałaby konieczność zapłaty podatku od umorzonej kwoty kredytu będącej de facto przychodem podatkowym – podkreśliła minister finansów Magdalena Rzeczkowska.

Co ciekawe, rozporządzenie nie dotyczy wyłącznie kredytobiorców, lecz na zasadzie symetrii także kredytodawców, czyli w praktyce – banków. Rozporządzenie obejmuje zaniechanie poboru podatku CIT od kredytodawców w związku z dochodami związanymi z kredytem mieszkaniowym. Zwolnienie dotyczy dochodów odpowiadających równowartości umorzonych wierzytelności z tytułu kredytów – w takiej samej części, w jakiej następuje zaniechanie poboru PIT.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA