Fiskus podjął ważną decyzję w sprawie ulgi podatkowej. Czekały na nią tysiące podatników z kredytami
Co najmniej do końca 2024 r. będą obowiązywały przepisy zwalniające frankowiczów z podatku dochodowego od części dochodów związanych z kredytem mieszkaniowym. Oznacza to w praktyce, że PIT nadal nie będzie pobierany nie tylko od umorzonej części wierzytelności, ale także od świadczeń otrzymanych z tytułu kredytu w związku z ujemnym oprocentowaniem.
Wyczekiwaną przez kredytobiorców walutowych informację podała minister finansów Magdalena Rzeczkowska. Wydłużenie obowiązywania rozporządzenia o tak zwanej uldze dla frankowiczów do końca 2024 roku oznacza, że podatku dochodowego nie zapłacą kredytobiorcy, ale korzyści odniosą też banki.
Kolejny rok wychodzimy naprzeciw frankowiczom i przedłużamy obowiązywanie ulgi podatkowej. Bez niej istniałaby konieczność zapłaty podatku od umorzonej kwoty kredytu będącej de facto przychodem podatkowym – podkreśliła minister finansów Magdalena Rzeczkowska.
Przypomnijmy, że ulga dla frankowiczów została wprowadzona w marcu zeszłego roku, ale rozporządzenie obowiązywało tylko do końca roku. Przepisy te zwalniały od obowiązku odprowadzenia podatku dochodowego od niektórych dochodów związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe. Chodziło o dwa rodzaje przychodów:
- kwoty wierzytelności z tytułu walutowego kredytu hipotecznego umorzone na podstawie ugody
- świadczenia otrzymane przez osobę fizyczną z tytułu kredytu mieszkaniowego w związku z ujemnym oprocentowaniem
Przedłużenie obowiązywania tego rozporządzenia przyczyni się do polepszenia położenia kredytobiorców posiadających kredyt mieszkaniowy w walucie obcej – ocenił wiceminister finansów Artur Soboń.
Ministerstwo Finansów tłumaczy, że zdecydowało się przedłużyć ulgę aż o dwa lata, ponieważ dostrzegło potrzebę dalszego wsparcia kredytobiorców walutowych. Co ciekawe, rozporządzenie nie dotyczy wyłącznie kredytobiorców, lecz na zasadzie symetrii także kredytodawców, czyli w praktyce – banków.
Czytaj także: Dodatkowy dochód. Jak rozliczyć?
Banki nie zapłacą CIT-u
Rozporządzenie obejmuje zaniechanie poboru podatku CIT od kredytodawców w związku z dochodami związanymi z kredytem mieszkaniowym. Zwolnienie dotyczy dochodów odpowiadających równowartości umorzonych wierzytelności z tytułu kredytów – w takiej samej części, w jakiej następuje zaniechanie poboru PIT.
Fiskus przypomina, że umorzonej kwoty zobowiązania nie trzeba będzie uwzględniać w rocznym zeznaniu PIT, ponieważ – co do zasady – w deklaracjach nie wykazuje się dochodów zwolnionych z opodatkowania. Na banku, który umorzył kredytobiorcy zobowiązanie, także nie ciąży obowiązek sporządzenia i przekazania rocznej informacji PIT-11.