LOT kupuje Condora. Niemieckie linie czarterowe upadłego Thomasa Cooka są już polskie
Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami Polska Grupa Lotnicza, właściciel PLL LOT, przejmuje niemieckie linie czarterowe Condor Airlines - wcześniej należące do bankrutującej grupy turystycznej Thomas Cook.
Informacja o tym, że Polska Grupa Lotnicza ma chrapkę na linie Condor Airlines, krążyła po mediach już od kilku dni. Dzisiaj, przed południem, ostatecznie transakcje potwierdził prezes Polskich Linii Lotniczych LOT Rafał Milczarski.
Przejęcie linii czarterowych, które 35 swoimi samolotami rocznie przewożą ok. 7 mln pasażerów (na 80 trasach) to bardzo mocne wejście w niemiecki rynek lotniczy. I przy okazji zdecydowanie największa taka transakcja w historii polskiego lotnictwa.
LOT przejmuje linie po słynnym biurze podróży
Condor Airlines z siedzibą we Frankfurcie nad Menem, to przewoźnik czarterowy, który konkuruje z Lufthansą i TUI fly. Niemiecka spółka wcześniej należała do jednego z najlepiej rozpoznawalnych biur podróży na świecie - Thomasa Cooka.
Działające od 1841 r., z 22 tys. pracownikami i 19 mln turystów rocznie brytyjskie biuro zbankrutowało w zeszłym roku. Zadłużenie zaciągnięte przed dekadą w wysokości 2,1 mld dol. okazało się zbyt ciężkim balastem. We wrześniu ubiegłego roku biuro podróży Thomas Cook ogłasiło upadłość, ciągnąc za sobą na dno także niemieckiego Neckermanna, swoją spółkę zależną. Liniom Condor udało się uniknąć tego losu.
Zarząd Condor Airlines złożył wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie ochrony inwestora. To dawało szansę na uniknięcie niewypłacalności i jakieś perspektywy na dalsze działanie. Linie dodatkowo dostały też od rządu niemieckiego kredyt pomostowy w wysokości 380 mln euro.
Od początku nie było jednak tajemnicą, że najlepszym rozwiązaniem byłoby znalezienie nowego właściciela, najlepiej z jak najzasobniejszym portfelem. Wstępnie zakupem Condor Airlines - obok polskiego LOT-u - zainteresowana była Lufthansa oraz grupa inwestycyjna Indigo Partners, International Airlines Group, zarządzającej m.in. British Airways, Iberią i Ryanair Holdings.
Teraz okazuje się, że tę rywalizację wygrała Polska Grupa Lotnicza. Za jakiś czas przekonamy się, czy państwowa spółka właśnie ubiła złoty interes, czy wzięła na siebie ciężar, którego nie będzie mogła unieść.