REKLAMA

Nowe leki na odchudzanie hitem nad hitami. Ich skuteczność dobija największe koncerny świata

Najpierw padł blady strach na producentów słodyczy, przekąsek i słodkich napojów, a teraz o swoją przyszłość coraz częściej obawiają się także firmy farmaceutyczne i producenci urządzeń medycznych. Leki na otyłość nowej generacji okazują się tak skuteczne, że w najbliższych latach może znacząco zmniejszyć się popyt na produkty i zabiegi skierowane do osób chorobliwie otyłych. Firmy żyjące z otyłości dużej części społeczeństwa chronią na razie wysokie ceny tych przełomowych leków.

Nowe leki na odchudzanie hitem nad hitami. Ich skuteczność dobija największe koncerny świata
REKLAMA

Nowej generacji leki na otyłość, których tajemnica polega na tym, że potrafią tak skutecznie oszukać nasz mózg, że jesteśmy syci, są postrzegane jako coraz poważniejsze zagrożenie dla producentów słodyczy, przekąsek i słodkich napojów. Osoby zażywające leki typu Ozempic czy Wegovy mają mniejszą skłonność do kupowania takich produktów, a przy odpowiednio dużej skali zaczyna to mieć coraz większe przełożenie na branżę spożywczą.

REKLAMA

Leki na otyłość nowej generacji

Okazuje się, że nowe leki budzą też niepokój udziałowców firm działających w szeroko rozumianej branży ochrony zdrowia, a działające na tym rynku spółki starają się, jak mogą, uspokajać inwestorów. Jak pisze agencja Reuters, w ostatnim czasie opublikowano analizy, z których wynika, że rynek nowej generacji leków na otyłość może w ciągu dziesięciu lat osiągnąć wartość aż 100 mld dol.

Spowodowało to gwałtowny wzrost notowań producentów nowych leków – nawet tych, którzy dopiero zamierzają swoje produkty lecznicze wprowadzić na rynek. Jednocześnie takie wieści przyniosły spadek wyceny akcji firm, które w dużym stopniu zarabiają na leczeniu skutków otyłości – od łagodzenia zaburzeń snu, przez leczenie cukrzycy aż po chirurgię bariatryczną.

Więcej o przemyśle farmaceutycznym przeczytacie w tych teksach:

Problem dotyka nawet takich gigantów jak koncern farmaceutyczny Johnson & Johnson, który notuje niższą od oczekiwanej sprzedaż urządzeń medycznych, za którą w dużym stopniu odpowiada spadek popytu na przyrządy do przeprowadzania operacji bariatrycznych. Przypomnijmy, że chodzi o dział medycyny, który zajmuje się inwazyjnym leczeniem poważnych stadiów otyłości za pomocą operacji przewodu pokarmowego.

Ozempic, Wegovy i inne podobnie działające leki są przeznaczone głównie do walki z cukrzycą, ale są także z powodzeniem przepisywane osobom cierpiącym na otyłość. Ich skuteczność opiera się na imitowaniu działania specjalnego hormonu wydzielanego przez jelita, który działa jak informacja dla mózgu o tym, że jesteśmy już syci. W dużym uproszczeniu działa to następująco: pacjent je mniej, zażywa lekarstwo, a mózg dostaje sygnał o sytości, dzięki czemu chęć na podjadanie znika. Działa to też w czasie zakupów – pacjenci mają mniejszą skłonność do wrzucania do koszyka słodyczy, przekąsek i słodzonych napojów.

Leki na otyłość wielkim hitem. Cena? 1000 dol.

REKLAMA

Leki okazały się wielkim przebojem rynkowym, ale na razie ich popularność poważnie ogranicza wysoka cena kuracji. Na razie kuracja nowymi lekami jest bardzo droga, dlatego stosunkowo niewiele osób może sobie na nią pozwolić. Koszt miesięcznej kuracji Ozempikiem bez częściowej refundacji kosztuje blisko tysiąc dolarów.

Analitycy Morgan Stanley szacują, że w ciągu najbliższych 10 lat 7 proc. populacji USA będzie przyjmować tego typu leki, a chodzi o armię aż 24 mln ludzi. Osoby te będą przyjmować średnio o jedną piątą kalorii mniej niż przed rozpoczęciem kuracji. Efektem ma być o 3 proc. mniejsze spożycie słodyczy, przekąsek i słodkich napojów. Wbrew pozorom nie jest to mało, ponieważ oznacza spadek przychodów producentów żywności o ponad 40 mld dol. rocznie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA