REKLAMA

Koniec z tanimi wakacjami w Egipcie. Rząd wkurzył się na budżetowych turystów, wjechały ceny minimalne

Egipcjanie mówią o tym oficjalnie jako o ujednolicaniu stawek hotelowych, ale my możemy chyba napisać wprost: egipski rząd chce, by turyści zostawiali nad Morzem Czerwonym więcej pieniędzy. Ministerstwo Turystyki podniosło od listopada ceny minimalne za pobyt w hotelach. Biorąc pod uwagę aktualny kurs dolara Polacy mogą zapomnieć o tanich wakacjach pod palmami.

Koniec z tanimi wakacjami w Egipcie. Rząd wkurzył się na budżetowych turystów, wjechały ceny minimalne
REKLAMA

Egipt nie chce u siebie niskiej jakości ofert bazy noclegowej i ubogich turystów, którzy z niej korzystają. W ubiegłym roku wiceminister resortu turystyki Ghada Shalaby zauważyła, że pięciogwiazdkowe hotele gotowe są przyjmować gości po 25 dol. za dobę.

REKLAMA

Koniec z tym

– oznajmiła.

Rząd w Kairze ustalił ceny minimalne, które obowiązują w hotelach o określonym standardzie. Teraz, zdecydował się na dość mocne podniesienie tych stawek. Efekt?

W przypadku obiektów pięciogwiazdkowych będzie to wzrost o 10 dol. za dobę. Rząd podniósł cenę minimalną z 40 dol. do 50 dol., co oznacza, że hotelarze nie będą mogli krzyknąć sobie za nocleg mniej niż ok. 230 zł.

W Hurghadzie i innych popularnych kurortach dominują jednak hotele cztero- i trzygwiazdkowe. Ich klienci również dostaną mocno po kieszeni. Ceny tych pierwszych wzrosną z 28 dol. do 40 dol. za dobę. Koszt pobytu w hotelu trzygwiazdkowych sięgnie 30 dol., 20 dol. trzeba będzie zapłacić za obiekt z dwoma gwiazdkami, a hotel jednogwiazdkowy został wyceniony na 10 dol.

Ministerstwo zapowiedziało regularne przeprowadzanie inspekcji w celu monitorowania poziomu cen.

Biura podróży wliczyły sobie te podwyższone opłaty w cenniki i wyszło im, że tygodniowy urlop w wersji all-inclusive będzie w 2023 r. średnio o 1447 zł droższy.

Instytut Badań Rynku Turystycznego TravelDATA, który zagregował oferty touroperatorów, podkreśla jednak, że nie jest to problem samego Egiptu. Drożej będzie absolutnie wszędzie. Oto kilka przykładów takich podwyżek:

REKLAMA
  • Hiszpania - 1024 zł
  • Portugalia - 1361 zł
  • Włochy - 1192 zł
  • Turcja - 883 zł

Sporo, prawda? Musicie jednak do tego przywyknąć. Pisaliśmy w Bizblog.pl, że wśród różnych inflacji ta wakacyjna daje naszym portfelom najmocniej w kość. W Polsce ceny noclegu, jedzenia i transportu wzrosły w ostatnie lato od 20 proc. do nawet 50 proc. I nic nie wskazuje niestety, by sytuacja za rok miała się uspokoić.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA