REKLAMA

Janusz Palikot chce kupić Browar Leżajsk. Grupa Żywiec: ale my nic o tym nie wiemy

Janusz Palikot ogłosił w czwartek, że zamierza odkupić browar w Leżajsku od Grupy Żywiec. Należąca do niego Manufaktura Piwa Wódki i Wina zaznaczyła, że warunkiem przeprowadzenia transakcji będzie nie tylko przejęcie marki Leżajsk, ale także linii produkcyjnych w browarze. W piątek Grupa Żywiec poinformowała, że żadna oferta od firmy Palikota do niej nie wpłynęła.

Buh-piwo-susz-konopny
REKLAMA

Po co Palikotowi browar Leżajsku? W komunikacie z okazji złożenia oferty Grupie Żywiec biznesmen wyjaśnia, że ograniczenia w zakresie wielkości produkcji w browarze Tenczynek hamują rozwój jego firmy. Zapewnia, że włączenie zakładu o skali produkcyjnej Leżajska pozwoliłoby mu „skokowo” zwiększyć udział w rynku piwa w Polsce.

REKLAMA

Janusz Palikot nie zdradził kwoty, jaką zaproponował Grupie Żywiec za browar w Leżajsku, ale oferta ta jest dość niecodzienna, ponieważ Palikot prosi o pomoc... władze samorządowe. Zwróciliśmy się do władz Leżajska z propozycją współdziałania na rzecz odkupienia browaru przez Manufakturę Piwa Wina i Wódki – napisał w komunikacie dla mediów.

Grupa Żywiec: Nie dostaliśmy żadnej oferty

Co na to Grupa Żywiec? Należący do holenderskiego Heinekena potentat polskiego rynku piwowarskiego w piątek poinformował, że formalnie żadnej propozycji sprzedaży browaru nie ma. Nie dostaliśmy żadnej oferty – powiedziała agencji prasowej ISBiznes.pl dyrektorka ds. korporacyjnych Grupy Żywiec Magdalena Brzezińska.

Trudno na razie stwierdzić, czy Grupa Żywiec woli przemilczeć ofertę Palikota, która mogła zostać uznana za niezbyt atrakcyjną czy wręcz poważną. Problem polega na tym, że firma byłego polityka nie jest wybitnym okazem zdrowia. Wprawdzie Manufaktura Piwa Wódki i Wina w Tenczynku zanotowała w 2021 r. 8,9 mln zł zysku, ale nie z podstawowej działalności, lecz „innych przychodów operacyjnych”. Jednocześnie firma miała do rozliczenia ponad 25 mln zł strat z poprzednich lat, a jej zadłużenie wynosiło 109 mln zł. Nowszych danych na razie nie ma.

Porażką okazała się też emisja akcji przez firmę Palikota w maju 2022 r. Spółce nie udało się pozyskać żadnego dużego inwestora instytucjonalnego i musiała zadowolić się sprzedaniem akcji inwestorom indywidualnym za dość stosunkowo skromną kwotę 7,5 mln zł. Kolejną próbą zdobycia finansowania na rynku ma być wejście Manufaktury na parkiet New Connect warszawskiej GPW.

Browar Leżajsk do zamknięcia

Warto przypomnieć, że na początku lutego Grupa Żywiec ogłosiła, że już w czerwcu zakończy produkcję piwa w Leżajsku, choć nie zamierza wygaszać tej marki. Produkcja piwa Leżajsk ma zostać przeniesiona do innych zakładów koncernu, które mają zostać zmodernizowane i rozbudowane. Spółka ma pompować około 200 mln zł rocznie w browary w Żywcu, Elblągu, Warce i Namysłowie.

REKLAMA

Na decyzję o zamknięciu browaru w Leżajsku wpływ miała trudna sytuacja Grupy Żywiec, która notuje wzrost przychodów ze sprzedaży, ale jednocześnie zmaga się z olbrzymimi kosztami działalności. W krótkim czasie nastąpiła kumulacja wzrostu cen energii, surowców do produkcji oraz podwyżki akcyzy. To skłoniło firmę do poszukiwania oszczędności i pozbycia się nierentownych aktywów. Postanowiono poświęcić browar w Leżajsku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA