Były polityk kuje żelazo póki gorące. Jutro na sklepowych półkach ma zadebiutować Buh Pils bez suszu konopnego, a za dwa tygodnie Buh Pils z suszem konopnym. O CBD tym razem nie ma ani słowa.

„Przyjazne Państwo, po grudniowym sukcesie swojego pierwszego piwa kraftowego BUH, wypuszcza 1 lutego kolejną markę BUH PILS w wersji bez dodatku suszu konopnego oraz tydzień później BUH PILS z dodatkiem suszu konopnego” – tak zaczyna się informacja prasowa spółki Przyjazne Państwo Janusza Palikota. J
Jednocześnie zapowiedziano, że rozpoczynają się intensywne prace nad stworzeniem warunków prawnych dla legalnej sprzedaży piwa z zawartością CDB na polskim rynku.
Buh Pils bez suszu konopnego ma pojawić się w sklepach już 2 lutego, a to z suszem - dwa tygodnie później. To ma być gratka dla klientów, „którym zależy i na aromacie i na charakterystycznym konopnym posmaku”.
Co z tym CBD w piwie Buh?
„Grudniowy sukces BUH-a przekonał nas, że dobrze odczytaliśmy oczekiwania naszych Klientów. Sprzedaż 100.000 butelek pierwszej partii BUH-a w ciągu 24 godzin uznajemy za sukces. Idąc za ciosem, zaprezentujemy kolejne dwie wersje piwa BUH PILS. Ich mocną stroną, obok wysokiej jakości samego piwa będzie niepodrabialny zapach palonego zioła” – przekonuje Janusz Palikot.
Tym razem nie ma informacji o tym, że piwo Buh zawiera kannabinoid CBD. Tymczasem w oświadczeniu przesłanym do redakcji Bizblog.pl w pierwszej połowie stycznia czytamy: „w samym suszu znajdują się kannabinoidy, jak CBD i CBDA, jednakże w zastosowanej technologii i zgodnie z obowiązującym prawem zawartość tych składników w produkcie końcowym jest minimalna. Jest to zgodne z zapisami na etykiecie”. Parę tygodni później Janusz Palikot już uderza w zupełnie inną nutę.
Już bez ściemy dla pijących Buh-a
„Choć sam produkt jest rewolucją, jego edycja z CBD wymaga ewolucyjnych zmian. I my je wprowadzimy” – zapowiada Janusz Palikot, który już nie przekonuje, że jego piwo zawiera kannabinoid CBD.
Pani mecenas zwraca uwagę na wątpliwości odnośnie statusu produktu. Zgodnie z unijnym prawodawstwem nasiona i olej z nasion konopi siewnych nie są uznawane za „nową żywność”. Ten sam wpis nie mówi natomiast nic o pozostałych częściach rośliny – liściach, kwiatach i łodygach. Z kolei kannabinoidy wpisane są do katalogu Novel Food.