Jak rozliczyć PIT zmarłego?
Śmierć członka rodziny wiąże się nie tylko z koniecznością dopełnienia formalności spadkowych, lecz również podatkowych. Jeśli zmarły w danym roku osiągnął dochody, należy je rozliczyć. Dobra wiadomość jest taka, że w imieniu rodziny zrobią to urzędnicy. Ale w przypadku, gdy małżonek chce rozliczyć się wspólnie ze zmarłym, musi sporządzić deklarację we własnym zakresie.

Obowiązek rozliczenia dochodów zmarłego
30 kwietnia 2025 roku upłynął termin rozliczenia PIT za 2024 rok. Jeśli w ubiegłym roku zmarła bliska ci osoba, która osiągnęła dochód, również należy ją rozliczyć. Przepisy nie nakładają jednak tego obowiązku na rodzinę zmarłego. PIT w jego imieniu sporządzają i składają urzędnicy.
Jeśli jednak chcesz rozliczyć PIT samodzielnie, musisz przedstawić dokument potwierdzający nabycie spadku, aby urząd udostępnił ci PIT-11 osoby zmarłej. Uproszczoną procedurę przewidziano dla małżonków, między którymi występowała wspólność majątkowa. Urząd skarbowy udostępnia formularz PIT-11 na wniosek żyjącego małżonka. Istnieje też duże prawdopodobieństwo, że pracodawca zmarłego przekaże dokument bezpośrednio mężowi/żonie.
Kto może rozliczyć PIT za zmarłego?
Rozliczenia PIT w imieniu osoby zmarłej może dokonać wyłącznie:
- urząd skarbowy,
- spadkobierca,
- małżonek.
Zatem przykładowo, jeśli w poprzednim roku zmarł twój rodzic, ale jesteś osobą, która została wykluczona z dziedziczenia lub wydziedziczona, nie masz prawa złożyć deklaracji podatkowej. Takie rozwiązanie z jednej strony jest korzystne, ponieważ to właśnie spadkobiercy ponoszą odpowiedzialność za ewentualne długi zmarłego. Jeśli z deklaracji wynika obowiązek zapłaty podatku, spadkobiercy odpowiadają za dług solidarnie. Z drugiej strony, spadkobiercy mają też prawo do zwrotu podatku.
Więcej porad podatkowych znajdziesz na Bizblog.pl:
Jak rozliczyć się ze zmarłym małżonkiem?
Wspólne rozliczenie ze zmarłym małżonkiem jest możliwe, jeśli wcześniej istniała między mężem i żoną wspólność majątkowa. Złożenie deklaracji w imieniu własnym i zmarłego często okazuje się korzystne. W ten sposób obniżamy podstawę opodatkowania, co może skutkować większą kwotą podatku nadpłaconego.
Żyjącemu małżonkowi przysługują ulgi podatkowe, które przysługiwałyby osobie zmarłej. Na przykład, jeśli miała ona prawo do ulgi rehabilitacyjnej, małżonek może odliczyć poniesione wydatki. Podsumowując, kwestia ulg wygląda tak, jak gdyby zmarły małżonek samodzielnie składał deklarację.
Na rozliczenie PIT ze zmarłym małżonkiem masz czas do 30 kwietnia roku podatkowego następującego po roku, w którym nastąpiła śmierć. Co istotne, prawo do wspólnego rozliczenia przysługuje nawet małżonkom, którzy nie osiągnęli dochodów własnych. Natomiast, aby skorzystać z ulg podatkowych, musisz posiadać niezbędne dokumenty, tak jak w przypadku „zwykłego” rozliczenia.
Składać deklarację, czy nie składać?
Nie ma wątpliwości co do tego, że w większości przypadków wspólne rozliczenie z małżonkiem jest korzystne. Co natomiast w sytuacji, gdy dziedziczysz po zmarłym, który nie był twoim mężem/żoną? Niektórzy eksperci stoją na stanowisku, że nie należy rozliczać PIT w jego imieniu. To organ podatkowy wydaje decyzję, na mocy której masz obowiązek zapłacić podatek bądź przysługuje ci zwrot. Zatem to urząd skarbowy rozlicza PIT, a następnie przekazuje spadkobiercom decyzję w tym zakresie.
Pamiętaj, że jeśli to organ skarbowy sporządza deklarację, to on ponosi odpowiedzialność za ewentualne uchybienia. Problemem w przypadku samodzielnego składania PIT może być na przykład niewykazanie wszystkich dochodów w deklaracji.