Są Polacy, którzy nie zauważyli wzrostu cen. Jeśli narzekamy, to głównie na drogą żywność
Statystycznie co setny dorosły Polak nie zauważył wzrostu cen w Polsce, a to oznacza armię prawie 300 tys. osób, które żyją w całkowitym oderwaniu od kosztów życia. Według najnowszego badania CBOS-u najbardziej doskwiera nam droga żywność, a zaraz po niej drogie paliwa.
Inflacja w kwietniu według wstępnych szacunków wyniosła aż 12,3 proc., zdecydowanie przebijając prognozy ekonomistów. Wskaźnik inflacji w górę ciągną mocno bardzo drogie paliwa i nośniki energii, ale żywność także drożeje powyżej średniej rynkowej.
Przy tak szybkim wzroście cen trudno wyobrazić sobie, by ktoś nie zauważył, że koszty życia zdecydowanie wzrosły w ostatnich miesiącach, ale zgodnie z ostatnim badaniem CBOS-u 99 proc. dorosłych Polaków dostrzega wzrost cen, co oznacza, że jest 1 proc. Polaków, którzy tego nie dostrzegli, albo odpowiedzieli tak z przekory. 88 proc. Polaków uważa, że ten wzrost cen jest zdecydowany.
W stosunku do poprzednich pomiarów pogłębiło się przekonanie o zdecydowanym wzroście cen i obecnie odsetek wyrażających taki pogląd jest najwyższy od października 2021 roku
– napisano w komunikacie CBOS-u.
Drożeje niemal wszystko, ale – co dość naturalne – wzrost cen jednych produktów przeszkadza nam bardziej niż drugich. Aż dziewięć na dziesięć osób nie może pogodzić się ze wzrostem cen żywności, a dla 75 proc. dokuczliwy jest wzrost cen paliw do samochodów, choć tu podwyżka jest dużo większa. Niemal każdy kupuje jedzenie, ale tankują tylko niektórzy, więc można to zrozumieć.
Ponad połowa Polaków (56 proc.) narzeka na wzrost cen energii elektrycznej, a przeszkadzają nam też inne koszty związane z użytkowaniem mieszkania lub domu – na wzrost cen wywozu śmieci, gazu, wody, kanalizacji zwraca uwagę 36 proc. Polaków, na wzrost cen lekarstw co czwarty, a na drożyznę materiałów budowalnych, wyposażenia mieszkania lub domu i usług remontowo-budowalnych co piąty.
Mało kto spodziewa się, że obecny wzrost cen niedługo się zatrzyma. Oczekiwania inflacyjne są zbliżone do zarejestrowanych trzy miesiące wcześniej. Nadal niemal wszyscy badani są przekonani, że w ciągu najbliższego roku ceny wzrosną (92 proc.), w tym większość sądzi, że wzrosną one zdecydowanie (62 proc.) – wskazuje CBOS.