Naprawdę myślisz, że bez problemu odróżnisz prawdziwe mięso od roślinnego? No to popatrz
Ślepe testy mają pokazać konsumentom, że alternatywy w stosunku do mięsa są już bliskie oryginałowi i nie można ich odróżnić. Foods Brothers sprzedaje dziś zamienniki m.in. do burgerowni Bobby Burger czy diety pudełkowej Maczfit.
Roślinne zamienniki znajdziemy także w setkach restauracji i hoteli na terenie całej Polski i na półkach największych sieci handlowych. Taka dieta ma być po prostu zdrowsza - bez poświęcania walorów smakowych.
Już ponad milion z nas w wieku 18-65 lat praktykuje dietę rośliną. Kolejne dwa miliony planuje pozbycie się mięsa z diety. Blisko połowa już teraz mocno je ogranicza, stając się fleksiterianami. Takie osoby się sięgają po mięso okazjonalnie, co pozwala sądzić, że świadomość dotycząca wpływu produkcji mięsnej na planetę rośnie.
Wyprodukowanie kilograma wołowiny wymaga bowiem przeciętnie ponad 14 tys. litrów wody i ponad 6 kg paszy. Prowadzi do emisji gazów cieplarnianych i zabiera przestrzeń bardziej efektywnej produkcji roślinnej.
Przejście na weganizm skutkuje ograniczeniem emisji dwutlenku węgla o ok. 1,5 tony rocznie, czyli o połowę więcej, niż gdyby użytkowanie zwykłego samochodu zamienić na taki z napędem hybrydowym – czytamy w „Polityce”.
Amerykańskie Stowarzyszenie Dietetyczne podkreśla przy tym, że „dobrze zaplanowana dieta wegetariańska, w tym wegańska, jest zdrowa, zapewnia wystarczające składniki odżywcze i może mieć pozytywny wpływ na zdrowie, ochronę i radzenie sobie z wybranymi chorobami”.
Polacy zauważają również, że być wegetarianinem jest dziś o wiele łatwiej niż jeszcze pięć lat temu. Twierdzi tak co drugi z nas. A skoro zapotrzebowanie konsumentów na tego typu żywność rośnie, to na rynku pojawiają się nowi gracze, którzy wykorzystać zmieniające się trendy. Na ich kanwie powstały takie marki jak Beyond Meat, Memphis Meats czy Impossible Foods. Ich roślinne zamienniki dla produktów mięsnych można dziś spotkać prawie na całym świecie – także w Polsce. Roślinne burgery kupimy m.in. w Selgrosie, Żabce, Kauflandzie, Auchanie, Carrefourze i E.Leclercu.
Powstają również lokalni dystrybutorzy, którzy starają się przekonywać rodzimy klientów, że warto spróbować alternatywy dla produktów mięsnych. Jednym z nich jest Foods Brothers, założony przez Andrzeja Kołosowskiego i Stana McGowana przed dwoma laty.
Jakie wówczas przyjęto ich produkty?
Potencjalni partnerzy słysząc opowieści o fantastycznej, roślinnej żywności, która smakuje jak mięso stukali się po czole lub robili wielkie oczy
– mówi Andrzej Kołosowski.
Panowie rozpoczęli więc edukację branży.
Ślepe testy, czyli jak odróżnić Beyond Burgera od wołowiny?
Kołosowski organizował testy we własnym mieszkaniu.
Nie mieliśmy siedziby firmy ani budżetu na podnajmowanie lokalu na ten cel, wszystko więc działo się u mnie w domu i z perspektywy czasu mogę potwierdzić, że był to świetny ruch. Uczestnicy spotkania nie byli w stanie rozpoznać, w którym przypadku konsumowali nasze produkty, a w którym ich tradycyjne odpowiedniki
– mówi Andrzej Kołosowski.
Ślepe testy stały się również podstawą akcji marketingowych przy wprowadzaniu do obrotu wegeburgerów w kolejnych miejscach. Jeden z ostatnio opublikowanych materiałów dotyczy sieci Bobby Burger, gdzie degustowano burgery Linda McCartney’s
Uczestnicy zachwalali zarówno smak burgera, jak i stopień wysmażenia mięsa, które jednak okazało się nim nie być. Wyraźnie widać, że w momencie odkrycia wszystkich kart, nie brakowało mocnego zdziwienia i pozytywnych recenzji
– opisuje McGowan.
Pierwszą restauracją, która zdecydowała na burgery Beyond Meat była zaś wegańska restauracja House of Seitan w Gdańsku. Na samym początku działalności firmy pojawiło się wyzwanie przetransportowania zamrożonych towarów ze stolicy nad morze. McGowan wpadł jednak na pomysł, aby wykorzystać do tego kierowców oferujących wspólne przejazdy carpoolingowe.
Przyznajemy, że nasz początkowy system dystrybucji był mocno… niekonwencjonalny. Przy braku zorganizowanej sieci dystrybucji, chcieliśmy działać i bezpiecznie dostarczać żywność do naszego pierwszego partnera z Gdańska. Wiedzieliśmy, że to duże wyzwanie! Wychodzimy jednak z założenia, że dla chcącego nic trudnego! Porozumienie z kierowcami nigdy nie stanowiło większego problemu. Dzięki temu, że nasze produkty zawsze były odpowiednio zabezpieczone – dla kierowcy nie stanowiły kłopotu w samym transporcie
– wyjaśnia Stan McGowan.
Dziś Foods Brothers ma już rozwiniętą sieć dystrybucji, dzięki współpracy z firmą Unigast, która dostarcza towary m.in. do sieci handlowych.
W 2020 roku sprzedało się pół miliona roślinnych burgerów. A do tego dochodzą jeszcze wegańskie zamienniki mięsa mielonego, drobiu, wieprzowiny oraz roślinne klopsiki czy kiełbaski. Dla Foods Brothers to wzrost o 150 proc. rok do roku. Jeszcze szybciej rozwijają się jednak producenci: Beyond Meat jeszcze kilka lat temu był raczkującym startupem, a dziś jest notowanym na amerykańskiej giełdzie, światowym potentatem, który dostarcza produkty McDonaldowi, KFC czy Pizzy Hut.
Nie inaczej jest z Linda McCartney’s. Za sukcesem firmy stoi trzydziestoletnia tradycja oraz wyjątkowa historia samej założycielki firmy. Linda McCartney - weganka, obrończyni praw zwierząt, autorka kilku książek kucharskich oraz prywatnie żona legendarnego muzyka Paula McCartneya - założyła firmę w 1991 roku, kiedy weganizm nie był jeszcze tak popularnym nurtem żywieniowym.
Kolejny cel: wprowadzenie roślinnych alternatyw dla ryb firmy Good Catch
Firma chce sprzedawać zamienniki we własnym sklepie internetowym i edukować klientów o pozytywnym wpływie odstawienia mięsa na zdrowie.
Roślinny zamiennik obniża zły cholesterol i poziom TMAO, co z kolei zmniejsza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, np. zawału serca. To świetna wiadomość dla wszystkich osób, które muszą zadbać o swoje zdrowie lub chcą schudnąć. Gdy roślinne zamienniki staną się bardziej dostępne i tańsze niż tradycyjne mięso - przejście na dietę bezmięsną będzie oczywiste, a wręcz naturalne
– podsumowuje McGowan.