Nie tak wyobrażano sobie zapewne ustępstwa Ministerstwa Finansów dotyczące Polskiego Ładu. Resort opublikował oświadczenie, z którego wynika, że skarbówka odpuści księgowym błędy popełnione w wyniku zwykłych pomyłek. Tyle że to wyłącznie obietnica, a przedsiębiorcy apelowali o odroczenie obowiązywania nowych przepisów.
Polscy księgowi to dzisiaj jedna z najbardziej zapracowanych grup zawodowych w kraju. Mimo szkoleń ciągnących się od listopada Polski Ład wciąż pozostaje jednak dla nich czarną magią. Dlatego Stowarzyszenie Księgowych w Polsce zwróciło się w liście do premiera Morawieckiego o przesunięcie terminu wejścia podatkowo-składkowej części reformy do 2023 r.
Pragniemy podkreślić, że obecnie sytuacja księgowych jest krytyczna. Jest tak między innymi dlatego, że pierwsze błędy w tzw. Polski Ładzie są poprawiane w trybie doraźnym
- ,czytamy w apelu
Czytaj także: Dodatkowy dochód. Jak rozliczyć?
Stowarzyszenie jako przykład podaje rozporządzenie w sprawie zmian w pobieraniu zaliczek na podatek dochodowy, które ukazało się 7 stycznia tego roku.
Taki tryb zamiast działania, zamiast rozwiać wątpliwości, dodatkowo je potęguje
- wskazują księgowi
Na odpowiedź rządu nie trzeba było długo czekać
Ministerstwo Finansów zapewniło w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej, że zamierza wspierać klientów w prawidłowym wypełnianiu obowiązków podatkowych.
Resort kończy krótki wpis słowami: zapewniamy, że żadne nieświadome błędy (w tym popełnione przez księgowych) związane z nowymi regulacjami nie spotkają się z sankcjami. O odraczaniu Polskiego Ładu w czasie nie ma więc mowy.
O przeniesienie reformy na 2023 r. apelowała też Rada Przedsiębiorczości
Największe organizacje zrzeszające przedsiębiorców obawiają się, że obecne zamieszanie to dopiero początek kłopotów. Ich zdaniem w ciągu najbliższych tygodni firmy zderzą się z:
- obliczeniem i wypłatą wynagrodzeń pozostałych grup pracowników
- rozliczeniem pierwszych zaliczek na PIT od dochodów przedsiębiorców
- naliczeniem i odprowadzeniem składki zdrowotnej na nowych zasadach
Problemy interpretacyjne, pułapki i ryzyka dla podatników przy stosowaniu pozostałych przepisów, nawet tych, które wprowadzają dodatkowe ulgi, zaczną wychodzić na jaw dopiero w następnych miesiącach.
- alarmuje Rada