Zastąpienie papierowych wydruków z kas fiskalnych elektronicznymi paragonami zakłada prowadzony przez Ministerstwo Finansów projekt „HUB e-paragony”. Jeśli rządowe plany wypalą, już we wrześniu przyszłego e-paragony wejdą na masową skalę, a docelowo całkowicie zastąpią uciążliwe paragony papierowe.
Łatwo je zgubić lub uszkodzić, a druk szybko blaknie. Tradycyjne paragony mają z punktu widzenia konsumentów więcej wad niż zalet, a nie są lubiane także przez przedsiębiorców. Problemem są nie tylko koszty rolek i konieczność serwisowania drukarek, a całkiem niedawno dochodziły jeszcze kwestie zdrowotne stosowanego w nich bisfenolu.
Choć elektroniczne paragony – częściej występujące pod nazwą e-paragony – są od dłuższego czasu legalnym zamiennikiem tradycyjnego wydruku z kasy fiskalnej, dotąd nie zdobyły w Polsce większej popularności. To ma się zmienić w ciągu najbliższych 12 miesięcy, ponieważ resort finansów planuje wprowadzenie e-paragonów na masową skalę już od września 2023 roku.
Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że we wrześniu przyszłego roku zostanie uruchomione rozwiązania „HUB e-paragony”, które będzie umożliwiało powszechne stosowanie paragonów elektronicznych. Będzie to możliwe dzięki wciągnięciu do współpracy producentów kas fiskalnych, które będą obsługiwać nie tylko tradycyjne, ale także elektroniczne paragony.
Ministerstwo Finansów opublikuje otwarte protokoły „kasa rejestrująca HUB” oraz „HUB aplikacja mobilna”, które umożliwią, przystąpienie do projektu „HUB e-paragony” wszyastkim producentom kas oraz tworzenie konkurencyjnych aplikacji do odbiorów paragonów – zapowiedział niedawno w Sejmie wiceminister finansów Mariusz Gojny.
e-Paragony jak mObywatel?
Jeszcze pod koniec zeszłego roku Ministerstwo Finansów udostępniło aplikację mobilną e-Paragony, która na razie ma jednak dość ograniczoną funkcjonalność. Za jej pomocą możemy zgłaszać nieprawidłowości dotyczące paragonów, sprawdzać paragony z kodem QR, a także zarządzać wydatkami. Nie trzeba dodawać, że jeśli chodzi o ostatnią z tych funkcjonalności, na rynku jest wiele innych aplikacji, które sprawdzają się znacznie lepiej na tym polu.
Wkrótce apka e-Paragony zostanie znacznie wzbogacona i będzie obsługiwała zarówno paragony papierowe, jak i elektroniczne. Wiceminister Gojny zapowiedział, że gdy to nastąpi, jego resort przeprowadzi kampanię medialną, by zachęcić do pobrania tej aplikacji jak najwięcej osób. Biorąc pod uwagę sukces mObywatela, można się spodziewać, że będzie to kolejna apka, która zagości na setkach tysięcy smartfonów w Polsce.
Obsługa e-paragonów ma być bardzo łatwa. W przypadku płatności elektronicznej nie trzeba będzie podawać sprzedawcy żadnych danych, takich jak numer telefonu czy adres mailowy. Dzięki zainstalowanej apce e-Paragony dowód zakupu pojawi się na naszym smartfonie automatycznie i nie będzie z naszej strony wymagane żadne działanie.
Czytaj też: Kasa fiskalna - kiedy jest obowiązkowa?