Rynek oczekuje dalszych decyzji odnośnie podnoszenia stóp procentowych. I chyba jest przekonany, że tak właśnie się stanie, bo w poniedziałek złoty umacniał się w stosunku do euro i franka szwajcarskiego. Decyzja Rady Polityki Pieniężnej już czwartego stycznia.

Po fatalnym dla polskiej waluty listopadzie, gdy wartość euro kręciła się wokół 4,70 zł nie ma już śladu. Gdy tuż przed świętami NBP ogłosił przeniesienie terminu posiedzenia ws. stóp procentowych z 12 na 4 stycznia, złoty zaczął się wyraźnie umacniać. Paliwo skończyło mu się dopiero tuż przed Nowym Rokiem.
Przed decyzją RPP złotówka odzyskuje wigor
W poniedziałek o godzinie 16.00 nasza waluta umacniała się w stosunku do euro o 0,17 proc. (4,58141) i franka szwajcarskiego o 0,27 proc. (4,40994). Traciła za to do dolara, który szedł w górę o 0,35 proc. (4,04825).

Euro po 4,40?
Analityk Cinkciarz.pl Bartosz Sawicki spodziewa się, że 4 stycznia RPP podniesie stopy procentowe o 50 punktów bazowych – do 2,25 proc. Jego zdaniem taki ruch nie zaszkodzi złotemu. Mało tego, polska waluta ma kontynuować trend wzrostowy.
Taki scenariusz wymagałby jednak dalszych działań ze strony Rady. Analityk Cinkciarz.pl zakłada, że docelowo stopy powinny pójść w górę do 3 proc. i okrzepnąć na tym poziomie do momentu ustąpienia wysokiej inflacji, czyli prawdopodobnie do 2023 r.