Przed nami atak zimy. Spójrzcie tylko na ceny gazu
Błękitne paliwo znowu drożeje. Ostatni raz cena gazu na takich poziomach na holenderskiej giełdzie była przeszło rok temu. To jednak nie koniec złych wieści. Wszystko bowiem wskazuje na to, że tegoroczna zima skończy passę łagodnej aury w ostatnich latach, przez co zapotrzebowanie na ciepło i ogrzewanie gazem ziemnym może jeszcze bardziej wzrosnąć. A to oznacza, że może być jeszcze drożej.
Jeszcze w połowie tegorocznego września cena gazu na holenderskiej giełdzie, europejskim benchmarku dla błękitnego paliwa, była poniżej 36 euro za jedną megawatogodzinę. Ale teraz, na początku grudnia, kiedy temperatura powietrza coraz częściej spada poniżej zera, jesteśmy w zupełnie innej rzeczywistości. Swoje dokłada też geopolityka i zakończenie z końcem tego roku tranzytu gazu z Rosji przez Ukrainę do krajów europejskich. Tak czy inaczej obecnie cena gazu wskoczyła na poziom ok. 48 euro. Ostatni raz tak drogo było od koniec listopada zeszłego roku. Wszystko przez większą produkcję energii opalanej błękitnym paliwem w Europie, ale też w Ameryce Północnej i Azji Północnej.
Regiony te odpowiadają za ponad dwie trzecie światowego zużycia gazu i wszystkie w nadchodzących miesiącach wejdą w okres szczytowego zapotrzebowania na ciepło - zauważa Reuters.
Cena gazu pod presją mroźnej zimy
Można byłoby rzecz, że tanio już było. Nie licząc paru tygodniowych wpadek, cena gazu puchnie od końca lutego br., kiedy jeszcze 1 MWh potrafiła kosztować mniej niż 30 euro. Przyszłość też nie jest zbyt kolorowa. Obecnie kontrakty długoterminowe dotyczące pierwszego kwartału 2025 r. wyceniane są na grubo ponad 47 euro za 1 MWh gazu, dopiero w trzecim kwartale cena gazu miałaby spaść do ok. 45 euro. Głównym powodem takiej sytuacji są prognozy wskazujące na coraz mroźniejszą zimę. Bo też po raz pierwszy od lat średnie temperatury na kluczowych rynkach gazu w Europie kontynentalnej, Chinach, i Japonii mają spaść w grudniu poniżej średnich długoterminowych.
Więcej o cenie gazu przeczytasz na Spider’s Web:
Przerwie to niedawną passę stosunkowo łagodnej zimy na tych obszarach, obserwowaną w ciągu ostatnich kilku lat, i spowoduje zsynchronizowany wzrost zapotrzebowania na ciepło opalane gazem, co powinno jeszcze bardziej podnieść ceny i nastroje na rynku gazu - wyrokuje Reuters.
Taka sytuacja może również zwiększyć prawdopodobieństwo wyższej generacji w elektrowniach węglowych, które są tańsze od swoich gazowych odpowiedników. Ale ciążą na nich za to emisje: emitują one o ok. 55 proc. więcej gazów cieplarnianych na jednostkę mocy wyjściowej.
Magazyny gazu coraz częściej wykorzystywane
Taka presja na cenę gazu spowodowała także szybsze wyczerpywanie się europejskich zapasów błękitnego paliwa. Zgodnie z danym LSEG od początku października do końca listopada 2024 r. skumulowane zapasy gazu w Niemczech, Holandii, Belgii i Francji spadły o 11 proc. A rok wcześniej, w tym samym okresie, pozostały raczej bez zmian, w 2022 r. wzrosły o 3,5 proc. Obecnie (stan na 2 grudnia) średnia unijna wypełnienia magazynów gazu wynosi ponad 84 proc. (rok temu to było więcej niż 94 proc.). Polska z wynikiem prawie 93 proc. przewodzi całej stawce (na początku grudnia 2023 r. to było ponad 98,5 proc.). Warto mieć jednak na uwadze, że