Blik zapowiada wielkie zmiany. Już cała Europa huczy od plotek na temat płatności z Polski
Jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej – przekonują przedstawiciele Polskiego Standardu Płatności. Blik podsumował właśnie 2022 r. i chwali się kolejnymi rekordami. Ba, bieżący rok ma dostarczyć kolejnych powodów do radości, bo pogarszająca się sytuacja gospodarcza paradoksalnie ma skłonić klientów do jeszcze częstszego sięgania po rozwiązanie PSP.
Blik pochwalił się, że Polacy w ubiegłym roku dokonali 1,2 mld transakcji o wartości prawie 400 mld zł. To wzrost o 62 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym, gdy liczba transakcji zamknęła się w 800 mln i 2020 r., kiedy skończyło się na niespełna 400 mln.
Blik rośnie jak na drożdżach
W dodatku stopniowo uniezależnia się od wpływów z e-commerce. To element realizacji strategii firmy, która zmierza do dywersyfikacji działalności Blika. Płatności za zakupy w sklepach internetowych stanowią dzisiaj niecałe 60 proc. transakcji ogółem.
W siłę rośnie kanał P2P, czyli przelewy na numer telefonu. Odpowiadają one za prawie 20 proc. transakcji. Kolejne 13 proc. to transakcje w sklepowych terminalach płatniczych. Wciąż umiarkowanie popularne pozostają za to wypłaty z bankomatów, które odpowiadają za mniej niż 5 proc. ogółu transakcji. W ujęciu liczbowo-procentowym wygląda to tak:
- Przelewy na telefon - wzrost o 110 proc. z 116 mln transakcji na 243 mln w ciągu roku
- Płatności w sklepach stacjonarnych – 162 proc. wzrost z 87 mln na 228 mln
- Bankomaty - 33 proc. wzrost z 37 mln na 50 mln
Blik nie obawia się kryzysu
Prezes Dariusz Mazurkiewicz podkreśla, że w czasie pogarszającej się sytuacji gospodarczej Polacy zaczynają szukać niższych cen. A że najłatwiej dokonywać porównań w internecie, to Blik przewiduje ze e-commerce będzie miał się w trakcie kryzysu bardzo dobrze. Jakby nie patrzeć, jest to segment, który stanowi większość działalności Blika. Mazurkiewicz przewiduje, że na tle rosnącego rynku Blik będzie rosnąć jeszcze szybciej.
Polski Standard Płatności coraz śmielej rozgląda się również za granicą. Przejęcie słowackiej spółki Viamo, operatora płatności mobilnych, już niedługo otworzy przez Blikiem tamtejszy rynek, ale PSP zapowiada, że to nie koniec. W ubiegłym roku temat Blika pojawił się podczas dyskusji w Parlamencie Europejskim dotyczącej rozwoju płatności cyfrowych w Europie.
Tymczasem w Polsce liczba aktywnych użytkowników Blika sięgnęła już 13 mln aktywnych użytkowników (dokonali przynajmniej jednej transakcji w miesiącu). Siłą marki Blik bije na głowę Visę, Mastercard, nie mówiąc już o Revolucie czy Apple Pay.
Polski Standard Płatności zamierza także oferować płatności odroczone. Testy BNPL trwają w Banku Millennium.
Przed nami kolejne wdrożenia i zmiany, które realnie zmienią rynek płatniczy w Polsce, ale mamy nadzieję, że także w całej Europie
– podsumował Dariusz Mazurkiewicz.