Polska Agencja Żeglugi Powietrznej negocjuje właśnie z liniami lotniczymi nowe stawki za usługi kontroli powietrznej, które mają obowiązywać od przyszłego roku. Według „Rzeczpospolitej” nowe opłaty mają być znacznie wyższe od tych, które obowiązują obecnie, a to linie lotnicze ostrzegają, że będą musiały z tego powodu podnieść ceny biletów. Nowe stawki mają zostać oficjalnie ogłoszone w listopadzie.
PAŻP wyjaśnia „Rzeczpospolitej”, że podniesienie opłat za usługi kontroli powietrznej jest konieczne, ponieważ obecne stawki były ustalane na podstawie prognozy symbolicznego wzrostu inflacji, a rzeczywisty wzrost cen w latach 2021-2024 był trzy razy wyższy niż prognozowano w 2021 r. Rzecznik PAŻP-u Marcin Hadaj dodaje, że mechanizmy wyrównawcze za ten okres wynikają z przepisów unijnych, a do tego dochodzi konieczność szkolenia nowych kontrolerów oraz planowane inwestycje.
Wzrost ruchu lotniczego
Rządowa agencja przekonuje, że przygotowuje się już do zakończenia działań wojennych w Ukrainie, co będzie oznaczało powrót ruchu lotniczego na tym obszarze. Rzecznik PAŻP-u wskazuje, że zgodnie z symulacjami Europejskiej Organizacji ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej ruch w polskiej przestrzeni powietrznej znacząco wzrośnie po otwarciu przestrzeni powietrznej nad Ukrainą.
Musimy więc być przygotowani na wzrost ruchu po zakończeniu wojny. Zasobów – ludzkich, technologicznych – nie da się zapewnić z dnia na dzień, zajmuje to kilka lat – stąd nie możemy sobie teraz pozwolić na ich zredukowanie i odnawianie dopiero po zakończeniu wojny – mówi „Rzeczpospolitej” Marcin Hadaj.
Więcej o rynku lotniczym przeczytacie w tekstach:
Cytowani przez gazetę eksperci wskazują jednak, że główną przyczyną podnoszenia opłat przez PAŻP są rosnące koszty osobowe agencji. Chodzi między innymi o dwukrotnie zmieniany w ostatnim czasie regulamin wynagradzania w tej instytucji. Co więcej, pracownicy agencji na początku przyszłego roku mają otrzymać premię inflacyjną w wysokości niemal trzech miesięcznych pensji jako wyrównanie za ostatnie trzy lata.
Ryanair niezadowolony
Wzrost opłat bardzo nie podoba się operującym w Polsce liniom lotniczym. Przedstawiciel linii lotniczej Buzz, która należy do Irlandzkiego Ryanaira, ostrzega, że „wyższe opłaty i podatki nakładane na linie lotnicze, to mniej połączeń i podróżnych w danym kraju”. Z wyliczeń „Rzeczpospolitej” wynika, że opłaty Ryanaira na rzecz PAŻP-u wzrosną z obecnych 210 mln złotych do 353 mln zł.
Kompromisowe stanowisko prezentuje za to państwowy PLL LOT. Rzecznik narodowego przewoźnika dyplomatycznie wyraża nadzieję, że uda się wypracować satysfakcjonujące zarówno PAŻP, jak i przewoźników warunki, „zapewniające zarówno płynną koordynację w polskiej przestrzeni powietrznej, jak i jej właściwą przepustowość”.