REKLAMA

AI w przychodni? Polski startup rusza na pomoc pacjentom

Firma Teleradius chce optymalizować całokształt pracy radiologów dzięki najnowszym technologiom. Już teraz współpracuje z kilkudziesięcioma radiologami, którzy pracują dla przychodni w całej Polsce.

AI w przychodni? Polski startup rusza na pomoc pacjentom
REKLAMA

Polska służba zdrowia cierpi na niedobór radiologów, co odbija się na czasie oczekiwania na wyniki badania. Dlatego na wagę złota są wszelkie inicjatywy, które pomagają placówkom zdrowia w szybkiej obsłudze pacjentów.

REKLAMA

Liczba wykonywanych w Polsce badań obrazowych nieustannie rośnie, a placówki medyczne deklarują w zasadzie nielimitowane zapotrzebowanie na realizację usług związanych z ich opisami - komentuje Agnieszka Krysmann, CEO Teleradius.

Jej firma stworzyła platformę do opisów badań obrazowych. Wykonują je pracujący zdalnie radiolodzy, którzy mają działać efektywniej, dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji.

Teleradius przyspiesza pracę radiologów dzięki AI

Technologia już teraz znacznie pomaga radiologom. Obok pomocy w odczycie obrazu i diagnozie typowych przypadków mogą oni skorzystać z aplikacji do transkrypcji mowy czy skryptów rozpoznających w badaniach zmiany zagrażające życiu.

Radiolodzy wciąż mogą jednak spać spokojnie - sztuczna inteligencja nie zastąpi ich w momentach, kiedy wymagana jest odpowiednia doza empatii, czyli np. w trakcie rozmowy z pacjentami czy konsultacji z innymi lekarzami. Specjaliści będą się zaś mogli skupić na diagnozowaniu bardziej skomplikowanych przypadków.

 class="wp-image-2275792"
Rafał Kazimierczuk (CTO) i Agnieszka Krysmann (CEO)

Narzędzia z elementami AI nie rozumieją jeszcze wielu kluczowych kwestii, np. tego, że pacjent jest nieprawidłowo ułożony do badania. AI nie zna też historii chorobowej pacjenta - niektóre zmiany widoczne w badaniach obrazowych mogą wynikać z przebytych dotychczas chorób oraz przyjmowanych leków i postawienie prawidłowej diagnozy bez ich uwzględnienia jest niemożliwe - podkreśla Agnieszka Krysmann.

Wykorzystanie technologii w radiologii pozwala na skrócenie czasu potrzebnego do uzyskania właściwej diagnozy. Szersze spojrzenie - na całą medycynę - pokazuje, że nowatorskie podejście umożliwia podniesienie standardów opieki zdrowotnej. To przewaga konkurencyjna, za którą rynek jest w stanie zapłacić opcję premium.

Naszymi klientami są duże i małe placówki medyczne, zarówno publiczne i prywatne, sieciowe i niezależne, w tym szpitale prywatne, szpitale wojewódzkie, szpitale powiatowe i kliniki specjalistyczne. Jesteśmy w trakcie podpisywania kolejnych umów - wylicza Agnieszka Krysmann.

Rozwiązanie sprawdzone przez rynek jest też świetną receptą na przyciągnięcie inwestorów.

Więcej o polskich startupach przeczytasz na Bizblog.pl:

Pathfinder inwestuje w teleradiologię

Firma właśnie zamknęła pierwszą rundę inwestycyjną na 1,5 mln zł. Stoją za nią tandem: fundusz Tar Heel Capital Pathfinder i prywatny inwestor Maciej Woźniczak.

W obliczu globalnych wyzwań zdrowotnych właściwe inwestycje w technologię stają się mostem łączącym nas z lepszą i bardziej dostępną opieką dla wszystkich - podkreśla Maciej Kosuń, Investment Manager w Tar Heel Capital Pathfinder.

REKLAMA

W 2022 roku wartość globalnego rynku teleradiologii szacowano na prawie 2,5 mld dol. Przewiduje się, że do 2030 roku urośnie on ok. 13 proc. Wynika to - niestety - z faktu, że coraz więcej z nas zapada na choroby, wymagające diagnostyki obrazowej (m.in. nowotwory czy choroby serca).

Innym trendem, który działa na korzyść Teleradiusa jest rozwijający się sektor placówek prywatnych, które często posiadają sprzęt niezbędny do wykonania badań, ale nie dysponują własnym personelem radiologicznym. Dziś nic nie stoi już na przeszkodzie, aby skorzystać z usług zdalnie pracujących specjalistów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA