Wakacje kredytowe to pułapka? Rzecznik Finansowy zażądał od banków wszystkich umów
Banki mają przesłać do Rzecznika Finansowego dokumentację złożoną przez klientów w sprawie odroczenia rat kredytów. Do wszystko z obawami frankowiczów, że banki będą chciały wykorzystać sytuację i zamknąć im drogę do dochodzenia swoich praw w sądzie.

Fot. Free-Photos z Pixabay
Biuro Rzecznika Finansowego poinformowało, że zwrócił się do banków o przekazanie wniosków, aneksów i procedur dotyczących odroczenia terminu spłaty kredytów i produktów z nimi związanych. Rzecznik chce zbadać warunki, na jakich banki udzielają wakacji kredytowych w związku z epidemią koronawirusa.
– Chcemy sprawdzić, na jakich warunkach banki proponują klientom możliwość odroczenia spłaty kredytu. To ważne, bo część klientów obawia się skorzystania z tej oferty
– informuje Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy.
I wyjaśnia, że chodzi głównie o frankowiczów, którzy niepokoją się, że podpisując aneks do umowy, zablokują sobie możliwość dochodzenia prowadzenia postępowania sądowego związanego z abuzywnością niektórych zapisów.
Będziemy analizować wpływające dokumenty również pod tym kątem. W razie dostrzeżenia takich zapisów, będziemy podejmowali działania systemowe, na
przykład informując UOKiK
– zapowiada.
Rzecznik Finansowy: oczekuję od banków uczciwych propozycji
Rzecznik podkreśla, że banki otrzymały w ostatnim czasie szereg ulg systemowych, stąd oczekiwałby uczciwych i korzystnych dla klientów propozycji. Dlatego interesuje się między innymi mechanizmem działania wakacji kredytowych, tzn.czy dotyczą one całej raty kapitałowo-odsetkowej czy tylko części kapitałowej lub odsetkowej.
Przedmiotem analizy będą też wymogi sformułowane we wniosku, określające kryteria, jakie klient musi spełnić, aby złożony wniosek był przez bank rozpatrzony pozytywnie. Przedmiotem zapytań jest też możliwość odroczenia innych należności wynikających z zawartych umów o kredyt, na przykład. dotyczących produktów ubezpieczeniowych.
Klient musi mieć możliwość skonsultowania się z prawnikiem
Do Rzecznika Finansowego trafiają też sygnały dotyczące braku możliwości zapoznania się z proponowanym aneksem przed jego podpisaniem.
- Klient powinien mieć możliwość spokojnego zapoznania się z warunkami odroczenia i skonsultowania. W obecnej sytuacji powinniśmy działać elastycznie i banki mogą przesyłać taką informację mailem czy też poprzez bankowość elektroniczną lub mobilną. Chodzi o to, żeby klient miał możliwość skonsultowania takiej umowy na przykład z prawnikiem
– mówi Izabela Dąbrowska-Antoniak, dyrektor Wydziału Klienta Rynku Bankowo-Kapitałowego w Biurze Rzecznika Finansowego.
Jej zdaniem Rzecznik Finansowy nie może analizować umów na indywidualne żądanie klienta. Zbierając informacje dotyczące wzorców umów, stara się chronić systemowo konsumentów przed niekorzystnymi dla nich rozwiązaniami.