Rząd przyjął pakiet deregulacyjny. Nie, to nie jest efekt pracy Rafała Brzoski
Rząd przyjął pakiet deregulacyjny zakładający zmiany w aż kilkudziesięciu ustawach. Efektem tych zmian ma być zmniejszenie obciążeń administracyjnych przedsiębiorców i uproszczenie prawa. Wbrew pozorom, nie jest to efekt prac zespołu Rafała Brzoski, któremu premier Donald Tusk powierzył misję przygotowania pakietu deregulacyjnego. Przyjęty przez rząd projekt został przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii.
Jak poinformowano w rządowym komunikacie, w we wtorek Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu deregulacji prawa gospodarczego i administracyjnego oraz doskonalenia zasad opracowywania prawa gospodarczego, przedłożony przez Ministra Rozwoju i Technologii. W skrócie: rząd przyjął pakiet deregulacyjny resortu rozwoju, którym teraz zajmie się Sejm. Nie ma to nic wspólnego z działalnością zespołu Rafała Brzoski.
Krótsze kontrole mikroprzedsiębiorców
Nowe przepisy obejmują zmiany w ponad 35 ustawach, w tym w Kodeksie postępowania administracyjnego, Kodeksie cywilnym oraz Prawie budowlanym. Wprowadzono szereg ułatwień, takich jak skrócenie czasu kontroli mikroprzedsiębiorców z 12 do 6 dni roboczych oraz możliwość prowadzenia drobnej działalności przez cudzoziemców. Osoby prowadzące działalność nierejestrową będą mogły posługiwać się numerem PESEL.
Pierwszy pakiet deregulacyjny przewiduje blisko 40 zmian, które poprawiają warunki prowadzenia działalności gospodarczej. Ich celem jest zmniejszenie liczby zbędnych i nadmiernych przepisów, dzięki czemu obywatele i przedsiębiorcy zaoszczędzą czas oraz pieniądze – obiecuje rząd.
Wprowadzono ułatwienia w zawieraniu umów leasingu, które teraz będą mogły być zawierane elektronicznie. Zniesiono także wymóg stosowania pieczęci na dokumentach, chyba że wymagają tego konkretne przepisy. Administracja publiczna będzie stosować tak zwane wezwania miękkie, co ma ułatwić komunikację przedsiębiorców z urzędami.
Więcej informacji dla przedsiębiorców znajdziesz na Bizblog.pl:
Kolejnym istotnym elementem reformy jest wprowadzenie zasady „one in, one out”, zgodnie z którą każdy nowy obowiązek administracyjny dla biznesu będzie wiązał się z likwidacją innego istniejącego obciążenia. Przewidziano też obowiązek oceniania skuteczności regulacji po ich wdrożeniu oraz wydłużenie vacatio legis dla przepisów dotyczących przedsiębiorców do minimum pół roku.
Deregulacja ma wejść w życie 1 stycznia 2026 r.
Zmiany obejmują także prawo administracyjne i zamówień publicznych. Wprowadzono możliwość szerszego stosowania mediacji w postępowaniach administracyjnych i cywilnych oraz elektronizację postępowań przed Krajową Izbą Odwoławczą. Wprowadzono też zmiany w Prawie budowlanym, ułatwiające budowę wolnostojących elektrowni wiatrowych.
Rząd podkreśla, że pakiet deregulacyjny przeszedł „obszerne” konsultacje publiczne i uzgodnienia międzyresortowe. Premier na 24 marca zaplanował spotkanie ze stroną społeczną, podczas którego podsumowane zostaną dotychczasowe prace i omówione dalsze plany deregulacyjne. Większość nowych przepisów ma wejść w życie 1 stycznia 2026 roku, co ma dać przedsiębiorcom czas na dostosowanie się do zmian.
