Nowa ulga podatkowa. Daje duże korzyści, jeśli przekażesz pieniądze na ten cel
Wspieranie działalności sportowej, kulturalnej i naukowej znajduje swoje odzwierciedlenie w podatkach. Przedsiębiorcy, którzy decydują się na taki krok, mogą odliczyć wydatki nie tylko w ramach kosztów uzyskania przychodu, ale również ulgi na sponsoring. Aby z niej skorzystać, trzeba jednak spełnić pewne warunki.
Czym jest ulga na sponsoring?
Ulga na sponsoring to preferencja podatkowa, z której można skorzystać, składając zeznanie roczne. Dotyczy podatników rozliczających się za pomocą podatku liniowego lub skali podatkowej, którzy ponoszą nakłady na działalność:
- sportową,
- kulturalną,
- wspierającą naukę i szkolnictwo wyższe.
Kwota odliczenia nie może być wyższa niż dochód, który w danym roku osiągnął przedsiębiorca.
Więcej poradników z Bizblog.pl
Ile można odliczyć?
Podatnicy w sumie mogą odliczyć aż 150 proc. wydatków poniesionych na finansowanie ww. działalności. W tym:
- 100 proc. - jako koszty uzyskania przychodu
- 50 proc. - w ramach ulgi na sponsoring.
Odliczeniu podlegają tylko te kwoty, które nie zostały w żaden sposób zwrócone. Co ważne, jeśli podatnik poniósł stratę lub jego dochód jest zbyt niski, kosztów nie będzie można rozliczyć w kolejnym roku. Innymi słowy, nieodliczone, przepadają.
Rodzaje kosztów do odliczenia w ramach ulgi na sponsoring
Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych zawiera katalog kosztów, które przedsiębiorca może odliczyć w ramach ulgi na sponsoring. W kontekście działalności sportowej można rozliczyć koszty poniesione na finansowanie:
- klubu sportowego,
- stypendium sportowych,
- imprezy sportowej, która nie jest imprezą masową w rozumieniu przepisów.
Koszty poniesione na działalność kulturalną obejmują finansowanie:
- instytucji kultury,
- działalności realizowanej przez szkoły artystyczne i wyższe uczelnie artystyczne.
Najszerszy katalog wydatków przewidziano w ramach działalności naukowej – obejmuje on finansowanie:
- stypendiów,
- opłat zatrudnionego przez podatnika pracownika,
- wynagrodzeń studentów odbywających praktyki i staże przewidziane programem studiów,
- studiów dualnych (w tym praktyk),
- wynagrodzenia wypłacanego przez 6 miesięcy od dnia zatrudnienia przez przedsiębiorcę organizującego praktyki zawodowe dla studentów danej uczelni pracownikowi będącemu absolwentem tej uczelni (w zatrudnieniu musi pośredniczyć akademickie biuro karier).
Ulga na sponsoring – dlaczego budzi tak wiele wątpliwości?
Wprowadzona przez Polski Ład ulga na sponsoring początkowo wydawała się być prostym tworem prawnym. Szybko jednak okazało się, że rozliczanie w jej ramach wydatków rodzi wiele wątpliwości. W indywidualnych interpretacjach podatkowych fiskus coraz częściej podaje warunek ekwiwalentności. Oznacza to, że przedsiębiorca, aby skorzystać z ulgi, musi otrzymać coś w zamian, na przykład reklamę (rozwiązanie to znajduje zastosowanie zwłaszcza w przypadku klubów sportowych). Doradcy podatkowi uważają, że takie stanowisko nie jest zgodne z ustawą, w której nie wspomniano o konieczności otrzymania ekwiwalentu. Ponadto w niektórych interpretacjach fiskus wskazuje na konieczność dokonania oceny, czy reklama zapewniona przez sponsorowanego odpowiada wartości dokonanej wpłaty (interpretacja nr 0112-KDIL2-2.4011.49.2023.2.AG).
Jeśli nie sponsoring, to darowizna
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wyjaśnia, że aby była mowa o sponsoringu właściwym, uprawniającym do skorzystania z ulgi, muszą być spełnione następujące warunki:
- sponsor i jednostka sponsorowana muszą zawrzeć umowę, która przewiduje, że w zamian za przekazane środki pieniężne sponsor otrzyma świadczenie reklamowe,
- przekazane świadczenie reklamowe musi być współmierne do wartości wpłaty.
W przeciwnym razie, zdaniem dyrektora KIS, mamy do czynienia z darowizną. Co prawda podatnik może odliczyć ją w ramach ulgi, jednak wyłącznie w wysokości 6 proc. dochodu w PIT i 10 proc. dochodu w CIT. Rozwiązanie to jest więc dla niego niekorzystne. Z stanowiskiem dyrektora KIS nie zgadzają się doradcy podatnikowi, którzy wskazują nie tylko na nieścisłości względem ustawy, ale również trudności w dokonaniu oceny, czy „wartość” reklamy odpowiada wartości przekazanych środków pieniężnych.