Twój e-PIT wystraszył tysiące Polaków. Tak zmniejszysz nowy podatek o 4 tys.
Jeśli właśnie płaczesz, że w tym roku fiskus wyciśnie cię jak cytrynę za przychody z najmu. To mam dobrą wiadomość. Pod pewnymi warunkami możesz sporo zaoszczędzić. Wszystko dzięki temu, że małżeństwa od połowy 2023 r. mogą płacić niższą stawkę podatku ryczałtowego w wysokości 8,5 proc. aż do kwoty 200 tys. zł przychodu rocznie, a nie do 100 tys. zł jak wcześniej.
Czas start! 15 lutego ruszył e-PIT i w związku z tym można już rozliczać PIT-28 z przychodów z najmu prywatnego. Możecie się zdziwić, że w tym roku nie ma takiego pośpiechu jak zwykle, bo fiskus zmienił zasady gry. Dotąd PIT-28 należało rozliczyć do końca lutego, teraz termin jest taki jak w przypadku PIT-37, czyli do końca kwietnia.
Nagroda pocieszenia od fiskusa
Wielu podatników zamiast się cieszyć, pomstuje, że zostali wyrzuceni do kategorii PIT-28, czyli zmuszeni zostali do rozliczania przychodów z najmu ryczałtem, nie ma bowiem już możliwości skorzystania ze skali podatkowej.
Skąd te płacze, skoro stawka ryczałtu jest znacznie niższa i wynosi 8,5 proc. do kwoty 100 tys. zł przychodu rocznie i 12,5 proc. powyżej tej kwoty? Na skali mamy przecież 12 proc. i 32 proc. Otóż na ryczałcie nie można amortyzować nieruchomości i odliczać kosztów ani korzystać z ulg, które często powodowały, że skala była dla podatników korzystniejsza.
Ale ten zwrot ku ryczałtowi spowodował, że jednak zasady jego dotyczące też są nieco zmienianie. I to na korzyść podatników. Okazuje się bowiem, że w tegorocznym rozliczeniu można po raz pierwszy skorzystać ze wspólnego rozliczenia małżonków, co dotąd nie było możliwe. Ile można dzięki temu zyskać?
4 tys. zł
Odpowiedź jest dość krótka, ale wyjaśnię wam bardziej szczegółowo, na czym to polega i co trzeba zrobić. Otóż dotąd małżonków obowiązywał jeden limit przychodów: 100 tys. zł, powyżej którego należało płacić wyższą stawkę ryczałtu. Jeśli byliby związkiem nieformalnym, każde z nich miałoby po 100 tys. na głowę, czyli i tak wspólnie prowadząc gospodarstwo domowe i najem prywatny, mieli dwukrotnie wyższy limit pierwszej stawki ryczałtu niż małżonkowie.
I to właśnie się zmieniło. Od 1 lipca 2023 r. każde z małżonków ma teraz swój własny limit 100 tys. zł, a więc wspólnie mają już 200 tys. zł. Jeśli mają wspólność majątkową i podatek od najmu rozlicza tylko jedno z nich, też ma limit 200 tys. zł, zanim wpadnie z drugi próg podatkowy 12,5 proc. I tu ważna rzecz: tylko do 20 lutego można zgłosić fiskusowi, że wynajem będzie rozliczać tylko jeden małżonek.
Wróćmy do kalkulacji, a ta jest bardzo prosta: dotąd małżonkowie, mając przychód z najmu 200 tys. zł rocznie, płacili 8,5 proc. za pierwsze 100 tys. zł i 12,5 proc. za drugie. Teraz i za to drugie 100 tys. zapłacą 8,5 proc. „Rzeczpospolita” wyliczyła, że oszczędność to 4 proc. ze 100 tys. zł, czyli 4 tys. zł.
Niższy podatek od wynajmu już za czerwiec
I jeszcze jedno ważne wyjaśnienie: napisałam, że przepisy zmieniły się 1 lipca 2023, a to znaczy, że limit 200 tys. zł małżonkowie mogą stosować od przychodów za czerwiec lub drugi kwartał, jeśli rozliczają podatek kwartalnie. Jeśli zaliczki na ryczałt w ciągu roku płacili zgodnie z niższym limitem 100 tys. zł, przy rozliczeniu PIT-28 przyjdzie czas na skorygowanie tego i można liczyć na zwrot podatku.