Wypełnij ankietę, pogadaj z dietetykiem, a startup przygotuje dla ciebie witaminy i probiotyki
Zgodnie z badaniami, na które powołuje się Sundose, aż 91 proc. osób korzystających z suplementów wybiera je samodzielnie, robiąc to najczęściej błędnie. Polski startup przekonuje swoich klientów spersonalizowaną suplementacją z 40 składników.
Sundose to lubelski startup, o którym po raz pierwszy mogliśmy usłyszeć rok temu. Firma pozyskała wówczas 3 mln zł od dwóch funduszy VC oraz czterech Aniołów Biznesu. Inwestorów przyciągnęła ciekawa propozycja startupu.
Jego klienci na początku przechodzą długą ankietę na stronie internetowej, gdzie odpowiadają na pytania o stan swojego zdrowia, nawyki i choroby. Później mogą skorzystać z kontaktu z dietetykiem, któremu przekazują bardziej szczegółowe informacje (np. badania krwi). Ten komponuje dla nich suplementację, która w istocie jest mieszanką 40 substancji. W ten sposób ludzie mają polepszyć stan zdrowia i mieć więcej energii niż w przypadku stosowania suplementów, obliczonych na podstawie przeciętnego Kowalskiego.
Przykładowe pytania z ankiety Sundose:
Miesięcznie zamówienie składa się z 30 saszetek, po jednej na każdy dzień. Po tym okresie można ponownie skontaktować się Sundose, przekazać im uwagi i jednocześnie zmienić otrzymywaną mieszankę, aby łatwiej się koncentrować. Wśród składników mamy m.in kwasy Omega-3, probiotyki, minerały, substancje bioaktywne czy witaminy.
Ile kosztuje spersonalizowana suplementacja? Startup podaje tylko koszty produkcji i opakowania (19 zł), ale do tego należy dodać jeszcze cenę składników, a ta w każdym przypadku będzie nieco inna.
Kolejne 4,7 mln zł na rozwój spersonalizowanych suplementów.
Spółka właśnie poinformowała, że pozyskała kolejne środki. Tym razem zainwestowały w nią dwa australijskie fundusze (wcześniej zaangażowane w Booksy), tj. Polipo Ventures i Investible. Dołączyli również aniołowie biznesu ze Stanów Zjednoczonych i rodzimy fundusz, Venture Inc.
Przez ostatni rok Sundose urósł 10-krotnie.
Taka inwestycja nie dziwi biorąc pod uwagę trendy we współczesnym świecie, kiedy z każdego dnia staramy się wyciągnąć coraz więcej - być efektywni w każdej sekundzie i gotowi do działania. Zjawisko to zwłaszcza popularne jest w Dolinie Krzemowej, a więc mekce startupów.
Teraz Polacy celują w pozycję lidera na rynku europejskim i dalszy rozwój swojego produktu.