Miesiąc po tragicznej masowej strzelaninie w jednym ze swoich sklepów w Teksasie Walmart zaprzestał na terenie całych Stanów Zjednoczonych sprzedaży amunicji do większości typów broni palnej. To kolejna wielka amerykańska firma, która postanowiła nie czekać na zmiany w prawie i na własną rękę rozpoczęła walkę z powszechnym dostępem do broni.
Fot. Flickr/Mitch Barrie (CC BY-SA 2.0)
3 sierpnia w El Paso w Teksasie 21-letni napastnik zamordował przy pomocy półautomatycznego karabinu 22 klientów lokalnego Walmarta. Zaledwie kilka dni wcześniej zwolniony pracownik Walmarta zabił w sklepie w Missisipi dwóch byłych kolegów z pracy. Życie interweniującego policjanta uratowała kamizelka kuloodporna.
Nie były to pierwsze strzelaniny w placówkach tej sieci, ale porażająca skala ostatniej strzelaniny przelała czarę goryczy. Spółka ogłosiła, że zaprzestaje sprzedaży amunicji do pistoletów, rewolwerów i półautomatycznych karabinów, czyli broni, której najczęściej używają sprawcy strzelanin.
Walmart skończy też ze sprzedażą samej broni na Alasce, jedynym stanie, gdzie sieć ją oferowała. Zakończenie sprzedaży nastąpi wraz z wyczerpaniem stanów magazynowych.
Sieć zwróciła się do swoich klientów, by nie wnosili na teren sklepów broni, nawet jeśli zezwalają na to stanowe przepisy.
Jest dla nas jasne, że status quo jest nie do przyjęcia. Jako firma doświadczyliśmy dwóch koszmarnych wydarzeń w ciągu tygodnia i już nigdy nie będziemy tacy sami.
- napisał w liście do pracowników prezes Walmarta Doug McMillon.
Walmart, który tylko w USA ma ponad 4,7 tys. wielkopowierzchniowych sklepów, wezwał też władze do zaostrzenia formalnych wymogów wobec nabywców broni oraz do odbierania jej osobom, które mogą stanowić zagrożenie.
Biznes mówi dość
Niemal równocześnie bardzo podobny komunikat wydał numer dwa amerykańskiego handlu detalicznego, posiadający ponad 3 tysiące sklepów Kroger. Sieć, która już rok temu zaprzestała sprzedaży broni palnej, także poprosiła swoich klientów, by dali sobie spokój, jeśli do sklepu mieliby wejść z bronią.
Walmart i Kroger to nie pierwsze wielkie amerykańskie firmy, które postanowiły walczyć z wszędobylską bronią ostrą i coraz częstszymi przypadkami masowych strzelanin. Jak przypomina Reuters, wcześniej podobne działania podjęły między innymi linie lotnicze Delta i United oraz Bank of America. Sprzedaży karabinów półautomatycznych zaprzestała sieć Dick’s Sporting Goods.
Sprzedaż broni palnej w olbrzymi biznes w Stanach. Wartość rocznej sprzedaży w 2018 roku zamknęła się kwotą 11 mld dol. Niemal jedna piąta przypada na samą amunicję.