Co się wyprawia w tych sklepach? W lutym może dojść do rekordowego odbicia
Zamknięcie galerii handlowych mocno odbiło się na styczniowych danych o sprzedaży detalicznej. I to o wiele bardziej niż się spodziewał rynek. Od lutego z miesiąca na miesiąc ma być coraz lepiej.
Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w styczniu 2021 r. była niższa niż przed rokiem o 6,0 proc. (wobec wzrostu o 3,5 proc. w styczniu 2020 r.). W porównaniu z grudniem 2020 r. miał miejsce spadek sprzedaży detalicznej o 24,9 proc.
– podał w piątek GUS.
Z ankiet przeprowadzonych wśród ekonomistów przez PAP Biznes wynika, że rynek oczekiwał spadku rok do roku o 5,0 proc. i o 23,8 proc. w ujęciu miesięcznym.
Od lutego odbicie w sprzedaży detalicznej
Analitycy Banku Pekao zwrócili uwagę, że zamknięte sklepy w styczniu odbiły się mocno na sprzedaży odzieży i obuwia (spadek aż o 40,8 proc. r/r).
Utrzymuje się wysoki popyt na trwałe dobra konsumpcyjne. W styczniu jako jedyna wzrost zanotowała sprzedaż mebli, sprzętu RTV i AGD (o 7,1 proc. r/r)
– wskazali w komentarzu.
Ekonomiści mBanku przyznali, że opierając się na liczbie i wartości transakcji, przeszacowali skalę spadków.
Efekty powtórnego zamknięcia części sklepów są niewielkie, co widać na wykresie. W lutym znów poprawa ;)
– zapowiedzieli na Twitterze.
Jakub Rybacki, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego, jest zdania, że styczeń będzie najsłabszym miesiącem dla handlu detalicznego w 2021 r. Podobnie jak ekonomiści mBanku spodziewa się, że w lutym nastąpi poprawa.
Dane o mobilności Google wskazują na podwyższony ruch w galeriach handlowych bezpośrednio po zniesieniu obostrzeń, chociaż liczba odwiedzin w drugiej dekadzie miesiąca wciąż jest o 30 proc. niższa niż rok temu. Spodziewamy się także wzrostu obrotów w branżach powiązanych z walentynkami np. drogerie, kwiaciarnie, sklepy jubilerskie. Dane z systemu CEPIK sugerują też poprawę sprzedaży samochodów w lutym, chociaż może być ona krótkotrwała
– napisał w komentarzu przesłanym do Bizblog.pl.
Oprócz załamania sprzedaży odzieży i obuwia – o 40,8 proc. wobec wzrostu przed rokiem o 10,5 proc. – spadki dotknęły paliwa o 16,4 proc., pozostałe podmioty o 15,3 proc., prasę i książki o 11,9 proc.
Polacy ruszyli na zakupy w sieci
W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek wartości sprzedaży detalicznej przez internet w cenach bieżących o 18,9 proc., a jej udział zwiększył się z 9,1 proc. w grudniu do 9,8 proc. w styczniu.
Wzrost udziału sprzedaży przez internet zaobserwowano w większości grup. Największym mogą pochwalić się przedsiębiorstwa zaklasyfikowane do grupy „tekstylia, odzież, obuwie” z 19,9 proc. przed miesiącem do 44 proc. (zamknięcie sklepów w galeriach), a także podmioty z grup „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” z 27,8, proc. do 34,1 proc. oraz „meble, rtv, agd” z 15,2 proc. do 19,3 proc.