Polacy rzucili się na promocje w Biedronce i Lidlu. Efekt? Dane o sprzedaży przebiły prognozy
Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w listopadzie 2019 r. była wyższa niż przed rokiem o 5,2 proc. (wobec wzrostu o 6,9 proc. w listopadzie 2018 r.). W porównaniu z październikiem 2019 r. miał miejsce spadek sprzedaży detalicznej o 2,4 proc. – podał w piątek GUS.
Wyśmienity wynik w listopadzie to zasługa sprzedaży samochodów, żywności i obrotów w niewyspecjalizowanych sklepach (Biedronka, Lidl, Tesco, Carrefour i inne dyskonty oraz supermarkety). W sieciach handlowych sprzedaż dosłownie wystrzeliła z 9,6 do 14,1 proc. r/r, ustanawiając – jak zauważają ekonomiści mBanku – nowy sezonowy rekord.
Biorąc pod uwagę czarnopiątkowe promocje, ciągnące się ciurkiem przez kilka tygodni, w ogóle mnie to nie dziwi.
Sprzedaż detaliczna podbiła prognozy
W opinii ekonomistów Banku Pekao listopadowe dane dotyczące sprzedaży detalicznej potwierdzają bardzo dobre nastroje konsumenckie.
Sprzedaż niższa niż przed rokiem
GUS w piątkowym komunikacie podał, że wśród grup o znaczącym udziale w sprzedaży detalicznej ogółem największy wzrost w listopadzie 2019 r. w porównaniu z analogicznym okresem 2018 r. (w cenach stałych) zaobserwowano w przedsiębiorstwach prowadzących pozostałą sprzedaż detaliczną w niewyspecjalizowanych sklepach (o 13,6 proc. wobec wzrostu o 6,0 proc. przed rokiem).
Spośród grup o niższym udziale wyższy niż przeciętny wzrost wykazały podmioty zaklasyfikowane do grup: „meble, rtv, agd” o 11,9 proc.; „farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny” o 7,9 proc.; „prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” o 7,6 proc.
Spadek sprzedaży odnotowano w przedsiębiorstwach z grupy „pozostałe” (o 0,4 proc.) oraz w jednostkach handlujących żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi (o 0,1 proc). W okresie styczeń-listopad 2019 r. wzrost sprzedaży detalicznej r/r wyniósł 5,5 proc. (wobec wzrostu o 6,5 proc. w 2018 r.).
