Nie trzeba zapłacić podatku od sprzedaży udziału w mieszkaniu otrzymanego w spadku, jeśli w ciągu trzech lat przeznaczy się te pieniądze przychód na remont własnego domu. W wydanej właśnie interpretacji podatkowej skarbówka potwierdziła, że kluczowa jest data nabycia spadku oraz cel wydatków po sprzedaży.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej wydał interpretację, która powinna zainteresować osoby sprzedające odziedziczone nieruchomości. O interpretację wystąpiła kobieta, która w 2024 r. odziedziczyła niewielki udział w mieszkaniu po zmarłym siostrzeńcu i wkrótce potem, wspólnie z pozostałymi spadkobiercami, sprzedała nieruchomość.
Spadek po zmarłym siostrzeńcu
Sprawa dotyczy sprzedaży 1/18 udziału w mieszkaniu, które kobieta odziedziczyła w czerwcu 2024 r. W skład spadku po zmarłym siostrzeńcu wchodziło mieszkanie, którego historia własności sięga jeszcze 2004 roku. Przez wiele lat nieruchomość była współwłasnością spadkodawcy i jego żony, a potem – w wyniku kolejnych dziedziczeń – ostatecznie w całości przypadła spadkodawcy pod koniec 2023 roku.
Mieszkanie zostało sprzedane w październiku 2024 r., a podatniczka zamierzała przeznaczyć około 70 proc. przychodu ze sprzedaży na modernizację własnego domu, w tym wymianę bramy garażowej. W związku z tym kobieta zwróciła się do skarbówki z pytaniem, czy będzie musiała zapłacić podatek dochodowy i – jeśli tak – to od jakiej części sprzedanego udziału. Zaznaczyła, że uzyskane pieniądze chce w całości wykorzystać na cele mieszkaniowe.
Więcej porad podatkowych znajdziesz na Bizblog.pl:
Dyrektor KIS przyznał jej rację, ale zwrócił uwagę na podział dziedziczonych udziałów. Zgodnie z przepisami pięcioletni termin, po którym sprzedaż nieruchomości przestaje być opodatkowana, liczy się od momentu nabycia przez spadkodawcę. W tej sprawie aż 3/4 udziału w mieszkaniu spadkodawca nabył jeszcze w 2004 i 2020 roku, więc sprzedaż tej części była zwolniona z podatku.
Pozostała 1/4 udziału została jednak nabyta dopiero w 2023 r. w wyniku spadku po synu zmarłego. Ta część sprzedaży formalnie podlega opodatkowaniu 19-proc. PIT, bo nie minęło jeszcze 5 lat od nabycia. Jednak, jak wyjaśnił organ podatkowy, kobieta może uniknąć płacenia podatku również od tej części, jeśli przeznaczy przychód na własne cele mieszkaniowe i odpowiednio to udokumentuje.
Co to oznacza dla innych spadkobierców?
Interpretacja wskazuje, że modernizacja budynku mieszkalnego, w tym wymiana bramy garażowej będącej integralną częścią domu, może być uznana za cel mieszkaniowy. Wystarczy, że wydatki zostaną poniesione w ciągu trzech lat od końca 2024 roku, a dom, na który trafią środki, jest współwłasnością podatniczki. Ważne jest też zebranie odpowiednich dokumentów potwierdzających poniesione koszty.
Z tej sprawy płyną ważne wnioski dla innych podatników dziedziczących i sprzedających nieruchomości. Po pierwsze, liczy się data nabycia przez spadkodawcę, a nie przez samego spadkobiercę – to może przesądzać o obowiązku podatkowym. Po drugie, przeznaczenie środków ze sprzedaży na remont własnego domu może zwolnić z podatku, ale trzeba trzymać się terminów i udokumentować wydatki.