Polskie nanosatelity robią furorę za granicą. Swoich rakiet bez słowa użyczają im Musk i Branson
SatRevolution to producent nanosatelitów i technologii nanosatelitarnych, w który przed miesiącem zainwestował Richard Branson za pomocą spółki Virgin Orbit. Wrocławska firma wyceniana jest na 150 mln dol.
SatRevolution postawiło przed sobą ambitny cel. Polacy chcą za pomocą satelitów dostarczyć obrazowanie całej powierzchni Ziemi w czasie zbliżonym do rzeczywistego. Obrazy mają być dostarczane w wysokiej rozdzielczości z odświeżaniem co pół godziny.
Konstelacja na użytek rolnictwa i energetyki trafia na orbitę
Ponad naszymi głowami krąży już pięć satelitów z grupy Stork. Trzy z nich wyniesiono w tym tygodniu. Stork-3 zabrała ze sobą rakieta Virgin Orbit, a Stork-1 i Stork-2 rakieta SpaceX.
Po uruchomieniu systemu dane z orbity pomogą w ocenie stanu upraw, nawodnienia gruntu czy żyzności gleby a także w szacowaniu wielkości urobku czy postępu prac budowlanych. SatRevolution będzie również w stanie zlokalizować nielegalną wycinkę drzew czy służyć monitoringiem w razie sytuacji kryzysowych.
Rakieta SpaceX wyniosła również dwa dodatkowe satelity na orbitę. LabSat ma oceniać jak próbki biologiczne zachowują się w stanie mikrograwitacji i w środowisku promieniowania kosmicznego. SW1FT z kolei przechowywać będzie ładunki dla komercyjnych klientów.
SatRevolution to część planu Virgina na zagospodarowanie kosmosu
Virgin Orbit powstało przed czterema laty, jako część Virgin Group. Firma od początku koncentrować się miała na wynoszeniu na orbitę małych satelitów i ich komercyjnym wykorzystaniu. W ten kontekst świetnie wpisuje się grudniowa inwestycja w SatRevolution, opiewająca na 30 mln dol. Wywindowała ona wycenę firmy do 150 mln dol. i dała Wrocławianom potencjał do dalszego rozwoju. Tak pod kątem technologicznym, jak i biznesowym. Owocem tego ostatniego ma być powołanie do rady nadzorczej Zbigniewa Jagiełły, który do 11 maja zeszłego roku pełnił funkcję Prezesa Zarządu PKO BP.