REKLAMA

Górnicy zarobią średnio 8200 zł miesięcznie. Rząd przestraszył się, że zostanie wywieziony na taczkach

Górnicy z Polskiej Grupy Górniczej (PGG) postraszyli strajkiem i to wystarczyło. Nagle Ministerstwo Aktywów Państwowych zgodziło się na wcześniej odrzucane postulaty dotyczące wypłaty rekompensat i podwyżki średniej pensji w spółce..

Górnicy zarobią średnio 8200 zł miesięcznie. Rząd przestraszył się, że zostanie wywieziony na taczkach
REKLAMA

Tym razem nikt nie może powiedzieć, że górnicy zaskakują swoimi żądaniami. O wypłacie rekompensat za pracę w dni wolne i o podwyżce średniej pensji w PGG z ponad 7 800 do 8 200 zł brutto tak naprawdę mówią od paru miesięcy. Pogotowie strajkowe ogłoszono już 21 grudnia.

REKLAMA

Tylko że nic z tego nie wynika. Tomasz Rogala, prezes PGG, wprost mówi, że spółka musi najpierw mieć zabezpieczone finansowanie (pieniędzy ma starczyć tylko na wypłatę czternastek i wynagrodzeń za luty). Górnicy więc, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, najpierw przeprowadzili w kopalniach PGG masówki, a potem dwudniowe referendum strajkowe. Jego wyniki są jednoznaczne. Przy blisko 60 proc. frekwencji za strajkiem opowiedziało się prawie 99 proc. głosujących górników.

Okazuje się, że wizja strajku w kopalniach PGG wystraszyła rząd, który ostatecznie postanowił nie walczyć z górnikami o pieniądze.

Górnicy z PGG rozmawiają z rządem. Porozumienie na stole

W Ministerstwie Aktywów Państwowych do czerwoności rozgrzały się wszystkie alarmy. Strajk górników i blokada transportu do elektrowni w środku zimy przy niezadowoleniu wielu innych grup zawodowych? To z pewnością bardzo zły pomysł i nie można pozwolić na jego realizację. Stąd pilne poszukiwanie przez rząd przynajmniej doraźnego rozwiązania i organizowanie na szybko spotkania z górnikami z PGG.

Po pierwszym spotkaniu górników z przedstawicielami MAP wynika, że być może uda się osiągnąć kompromis. Odpowiedzialny w resorcie aktywów państwowych za sprawy górnictwa wiceminister Piotr Pyzik jest optymistą i wierzy w sukces tych rozmów.

I rzeczywiście: jak informuje Sierpień 80 resort porozumiał się z górnikami. Do 1 marca górnikom z PGG wypłacona będzie specjalna rekompensata. Ma to kosztować spółkę ponad 69 mln zł, co zostanie wliczone koszty PGG w 2021 r. Strony też ustaliły, żeby przeciętne wynagrodzenie za 2021 r. było na poziomie 8 200 zł brutto. MAP spełnił więc wszystkie wcześniejsze żądania pracowników PGG.

Górnicy z JSW pozazdrościli i też chcą dodatkowej kasy

Górnicy z PGG żądania podwyżki średniej pensji w spółce tłumaczą wyższymi kosztami życia z powodu rosnącej inflacji. Ale warto zauważyć, że w sprawie dodatkowych pieniędzy dla górników ruszyło już domino. Kolegom z PGG pozazdrościli pracownicy JSW. Ci już pod koniec zeszłego roku dali znać zarządowi spółki, że też chcą rozmawiać o wzroście wynagrodzeń w firmie w 2022 r. Pierwsze spotkanie w tej sprawie już za nami. 

REKLAMA

Na razie nie wiadomo, o jakie podwyżki zabiegają górnicy z JSW. Wcześniej wspominano o wzroście płac o 8 proc., ale związkowcy temu zaprzeczają. Termin kolejnego spotkania w tej sprawie jeszcze nie jest wyznaczony.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA