Ghost jobs to coraz większy problem rynku pracy. Chodzi o fikcyjne oferty pracy, które nie prowadzą do faktycznego zatrudnienia. Co gorsza, publikują je często duże, znane firmy, ale ten trend to nie ciekawostka, lecz patologia.

Firmy coraz częściej zamieszczają fałszywe oferty pracy, które firmy publikują bez zamiaru faktycznego zatrudnienia. Po co to robią? Najmniej szkodliwym powodem jest chęć gromadzenia CV na przyszłość, ale można też tak koloryzować rozwój firmy, a wręcz manipulować rynkiem pracy. Ta patologia nie tylko marnuje czas kandydatów, ale także psuje cały rynek pracy.
Po co te fałszywe ogłoszenia o pracę?
BBC informuje, że coraz więcej osób poszukujących pracy napotyka tak zwane „ghost jobs”, czyli fikcyjne oferty zatrudnienia. Firmy publikują ogłoszenia na stanowiska, które nawet nie istnieją albo w ogóle nie przewidują faktycznego zatrudnienia nikogo. Kandydaci mają nadzieję na świetną posadę, tracą czas i energię, starając się o pracę, ale nie wiedzą, że są robieni w konia.
Czytaj więcej w Bizblogu o rynku pracy
Powody publikowania takich pustych ofert są różne. Czasem chodzi o gromadzenie CV na przyszłość kosztem zawiedzionych nadziei kandydatów, ale bywają bardziej podstępne powody. Niektórzy eksperci wskazują na chęć pokazania inwestorom lub pracownikom, że firma rośnie, choć to nieprawda. Może też chodzić o motywowanie pracowników poprzez wywieranie na nich presji w myśl zasady „mam pięciu na twoje stanowisko”.
Jak walczyć z tą patologią?
Jak czytamy w BBC, badania pokazują, że problem jest globalny. W Stanach Zjednoczonych czy Niemczech aż nawet 22 proc. ogłoszeń online nie prowadziło do faktycznej rekrutacji. W Wielkiej Brytanii ten odsetek sięga aż 34 proc.
Czy jest sposób na walkę z tą patologią? Stan Ontario w Kanadzie od stycznia będzie wymagał, by firmy ujawniały, czy oferta jest realna i informowały kandydatów o decyzji w ciągu 45 dni. W USA także szykowane są takie przepisy, a niektóre stany rozważają zakazy. Niestety w Europie ten temat na razie nie wzbudza większego zainteresowania.







































