Zamierający rynek komputerów eksplodował dzięki covidowi. Braki towaru potrwają aż do 2022 roku
Setki milionów ludzi na całym świecie przeszło w 2020 roku na pracę i naukę zdalną w wyniku obostrzeń koronawirusowych, co nie mogło nie odbić się na rynku elektroniki użytkowej. Popyt na laptopy i komputery stacjonarne wzrósł tak bardzo, że ich producenci aż do 2022 roku mogą nie wygrzebać się z kolejek zamówień. Drugim końcem tego kija jest spadek sprzedaży smartfonów.
Fot. Aaron Yoo/Flickr (CC BY-ND 2.0)
Cytowani przez Reutersa analitycy spodziewają się, że globalna sprzedaż laptopów i komputerów stacjonarnych w 2020 roku może przekroczyć 300 mln sztuk. Byłby to nie tylko wzrost o co najmniej 15 proc. w stosunku do 2019 roku, ale być może uda się pobić rekordowy rok 2008, gdy globalna sprzedaż pecetów wyniosła około 300 mln sztuk.
Pojawienie się iPhone'a i rozwój smartfonów z Androidem przyczyniły się do stopniowego spadku sprzedaży tradycyjnych komputerów na świecie pomimo szybko rosnącej globalnej populacji – w latach 2008-2019 liczba ludzi na świecie zwiększyła się o około miliard, z 6,75 do 7,7 mld.
Według firmy badawczej Canalys łączna liczba będących w użyciu laptopów i innych komputerów osobistych wyniesie w 2021 roku 1,77 mld, czyli będzie to o około 130 milionów więcej niż w 2019 r. Ta statystyka nie obejmuje tabletów, które notują jeszcze szybszy wzrost sprzedaży niż pecety.
Aby zaspokoić gwałtowny wzrost popytu na sprzęt komputerowy, producenci inwestują w rozwój sieci dystrybucyjnych. Tajwański Acer rozpoczął nawet lotnicze dostawy komputerów do odbiorców z sektora edukacji, by skrócić czas dostawy.
Największym problemem jest jednak utrzymanie poziomu i ciągłości produkcji z powodu problemów z dostępem do kluczowych komponentów, takich jak ekrany czy procesory. Te ograniczenia powodują, że prognozy produkcji na 2021 rok są niższe, niż wynikałoby to wyłącznie z popytu na nowy sprzęt.
Zmienia się także sam sprzęt, który jest dostosowywany do potrzeb pracy i nauki zdalnej. Laptopy, które ukażą się na rynku w 2021 roku, będą miały lepsze kamery, mikrofony i głośniki, by poprawiła się jakość telekonferencji. Pojawi się też więcej sprzętów ze wbudowanymi modemami komórkowymi dla użytkowników, którzy są w zasięgu sieci 4G i 5G, ale mają problem z siecią WiFi.
