Revolut ogłosił ofensywę rekrutacyjną: zatrudni handlowców i inżynierów do krakowskiego centrum obsługi klienta. Jednocześnie fintechowi wciąż nie udało się porozumieć z bankami w sprawie lokalnych numerów kont.

Revolut nie nawiązał współpracy z żadnym bankiem w kwestii obsługi kont z lokalnym numerem IBAN. Tymczasem współpraca z Danske Bank dobiega końca właśnie w tym miesiącu, co oznacza, że wszystkie przelewy na nasze revolutowe konta będą traktowane, jak przelewy zagraniczne. Możemy więc zapłacić za nie dodatkową prowizję, zależnie od tabeli opłat w banku.
Poważnie krzyżuje to więc plany fintechu, który celował w zostanie aplikacją bankową pierwszego wyboru. Jeśli jego klienci muszą płacić za każdy przelew, to z pewnością pozostaną przy obecnych rachunkach. Te stają się coraz bardziej przyjazne – właśnie ze względu na konkurencję ze strony Revoluta.
Revolut uszczuplił bankowy biznes, więc banki nie chcą z nim współpracować
Osobiście wątpię, że którykolwiek z banków wejdzie we współpracę z Revolutem. Ten może być zmuszony do pozyskania polskiej licencji bankowej, chcąc utrzymać trajektorię wzrostu nad Wisłą, gdzie ma 1 mln klientów.
W Polsce fintech zatrudnia też 750 osób, a w najbliższych miesiącach przyjmie jeszcze 200 kolejnych pracowników. 120 osób dołączy do zespołu FinCrime (stanowiska takie jak: Fincrime Analyst, Quality Control, Team Lead, Workforce Specialist, Risk Manager, Vendor Operations Lead), podczas gdy pozostałe znajdą zatrudnienie w biurze obsługi klienta. Będą to specjaliści od KYC czy retailu.
Revolut celuje w firmy. Wcześniej umożliwił im przyjmowanie płatności kartowych online bezpośrednio na konto
Fintech ma również utworzyć zespół sprzedawców. 1000 otwartych stanowisk zapełni się w Polsce, na Litwie, w Hiszpanii, Francji, Portugalii, Wielkiej Brytanii lub w USA, gdzie Revolut wystąpił ostatnio o licencję bankową.
Chcemy ułatwić firmom handel międzynarodowy i wesprzeć je łatwo dostępnymi produktami finansowymi, jak wymiana walut po atrakcyjnych kursach, monitoring wydatków służbowych czy usługami w zakresie akceptacji płatności
- powiedział Matthew Acton Davis, Global Head of Sales w Revolut.
Fintech poszukuje kandydatów z minimum sześciomiesięcznym doświadczeniem w sprzedaży B2B, dobrym językiem angielskim oraz francuskim, niemieckim lub hiszpańskim. Firma podkreśla jednocześnie elastyczność pracy, czyli możliwość wyboru czy woli się pracować z domu, czy z biura. W obecnych warunkach jest to jednak standardem nie tylko w branży finansowej – zwłaszcza jeśli chodzi o sprzedawców.