Return Entertainment ma połączyć doświadczenie fińskich developerów gamingowych z polskim talentem programistycznym.

Antti Sartanen, współzałożyciel i szef Return Entertainment, zauważa, że choć polski gamedev stanowi światową czołówkę, to gry tworzone z myślą o chmurze są u nas tylko ciekawostką.
Przedsiębiorca podkreśla, że segment ten wciąż znajduje się na bardzo wczesnym etapie rozwoju. Także od strony technologicznej. Streaming wymaga bowiem bardzo pojemnego łącza, charakteryzującego się niskim pingiem. Te wymagania eliminują dużą część graczy, których nie stać na kupno wydajnego peceta do uruchamiania tytułów lokalnie.
Fin zauważa również, że tworzenie gier do strumieniowania wymaga nowego podejścia do projektowania. Return Entertainment musiało więc stworzyć własną technologię, pozwalającą na natychmiastowe udostępnianie czy łatwe dołączanie do rozgrywki. Właśnie te dwa elementy mają pomóc studiu w podbiciu segmentu streamerskiego.
Studio pracuje obecnie nad dwoma grami. Jedna z nich jest przeznaczona dla bardziej doświadczonych graczy, a druga to reprezentant tzw. segmentu casual. I tylko tyle o nich póki co wiadomo.
Fundusz Batha przewodził rundzie finansowania fińskiego developera. Wziął w niej udział również polski SMOK Ventures, którego przedstawiciel podkreśla duże doświadczenie fińskich developerów.
Sam Antti Sartanen pracował między innymi w Supercell, gdzie rozwijał mobilny przebój „Hay Day”. CTO studia, Tuomas Paavola, współtworzył technologię umożliwiającą angażowanie fanów, wykorzystywaną m.in. w ligach NBA, NHL i NFL. Toni Hollming, lead designer, współtworzył zaś grę „The Walking Dead: No Man's Land”.
5,3 mln euro na otwarcie biura w Polsce
Finowie chcą stworzyć 10-osobowy zespół polskich developerów, specjalizujących się w wykorzystaniu silnika Unreal Engine. To najpopularniejsza technologia tworzenia gier pecetowych, stworzona przez Epic Games. Co ciekawe, BITKRAFT Ventures, posiada udziały również w „Epicu”. Fundusz określa się mianem najbardziej aktywnego w świecie gier video.