Polski przemysł na plusie. Wszyscy spodziewali się głębokiego spadku, a tu taka niespodzianka

Po majowych danych GUS o produkcji przemysłowej, gdy spadek wyniósł 17 proc., trudno się dziwić ekonomistom, że bardzo ostrożnie podchodzili do tego, co działo się w czerwcu. Z konsensusu, czyli średniej z prognoz, wynikało, że spadek może wynieść od 6,5 (PAP Biznes) do 6,9 proc.(MacroNext).

Licząc od stycznia od czerwca produkcja sprzedana przemysłu była o 6,3 proc. niższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku, kiedy notowano wzrost o 5,1 proc. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu w czerwcu br. ukształtowała się na poziomie o 4,9 proc. niższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 9,7 proc. wyższym w porównaniu z majem br. – podał GUS.

Produkcja dóbr trwałych wzrosła o 16,2 proc., zaopatrzeniowych – o 3,5 proc., a nietrwałych – o 3,3 proc. Zmniejszyła się produkcja dóbr związanych z energią – o 9,9 proc. oraz dóbr inwestycyjnych – o 8,6 proc. – wylicza GUS.

Według wstępnych danych w czerwcu wzrost produkcji sprzedanej w cenach stałych odnotowano w 21 z 34 działach przemysłu:

Spadek produkcji sprzedanej przemysłu wystąpił w 13 działach m.in. w:

Zespół analiz Banku Pekao zauważa, że to produkcja przemysłowa wyższa o 0,5 proc. r/r to duża niespodzianka.