REKLAMA

Polskie górnictwo lubi kryzys energetyczny. Ponad 5 mld zł zysku tylko w pierwszym półroczu

Pomimo kolejnych zastrzyków gotówki z budżetu państwa, w ostatnich latach polskie górnictwo raczej wyłącznie liczyło straty. Wyglądało to na równię pochyłą, a lada moment zamykane miały być pierwsze kopalnie zgodnie z harmonogramem umowy społecznej. Potem przyszedł kryzys energetyczny i wszystko zmieniło się nie do poznania.

polskie-gornictwo-wynik-finansowy
REKLAMA

Jak podaje GUS, w 2020 r. średnia cena tony węgla wyniosła 887,95 zł. Rok później było ciut drożej. Za 1000 kg czarnego złota trzeba było płacić 996,60 zł. Na tym poziomie cenowym miała być wprowadzona jeszcze kilka tygodni temu cena gwarantowana węgla, ale koniec końców nic z tego nie wyszło. Rząd, który przestał udawać, że na rynku energii wszystko jest w należytej porządku, zaczął w panice szukać rozwiązania i postawił na dodatek węglowy. 

REKLAMA

Obecnie, w sklepie PGG, który mimo ostatnich podwyżek do nawet 400 zł na tonie opału, dalej jest najtańszym miejscem w Polsce, gdzie można kupić węgiel - najmniej zapłacimy za groszek Marcel - 1140 zł. W składach opału i na aukcjach internetowych te ceny coraz częściej przebijają granicę nie tylko 3000, ale też 4000 zł. Wychodzi więc na to, że dla kupujących węgiel do ogrzewania domu nastały najgorsze czasy. Odwrotnie niż dla spółek węglowych, które mogły wreszcie zacząć zarabiać. I rzeczywiście, wyniki finansowe polskiego górnictwa za I półrocze 2022 r. ten trend jak najbardziej potwierdzają.

Polskie górnictwo z potężnym zyskiem

O tym, że w ostatnich latach polskie górnictwo miało jednak pod górkę, świadczą chociażby wyniki finansowe za pierwsze sześć miesięcy 2021 r. Wtedy skończyło się na 1,56 mld zł na minusie. A jak jest teraz? Znacznie lepiej, wręcz rewelacyjnie. Jak podaje Agencja Rozwoju Przemysłu wynik finansowy netto sektora górnictwa węgla kamiennego w I półroczu 2022 r. wyniósł 5,024 mld zł na plusie.

Przychody całego sektora wyniosły 25,9 mld zł wobec 13,116 mld zł w I półroczu 2021 r. Z kolei przychody ze sprzedaży węgla to 17,8 mld zł w porównaniu z 8,6 mld zł w I półroczu ub.r. Od stycznia do czerwca 2021 r. EBIDTA wyniosła 61,4 mld zł na minusie, a teraz - 7,79 mld zł na plusie. Wtedy, rok temu, marża na sprzedaży wyniosła 9,82 mld zł pod kreską, a teraz 28,5 proc. nad. Ale nie mogło być inaczej, skoro tona węgla koksującego w pierwszych sześciu miesiącach 2021 r. wyniosła 388,05 zł, a teraz - 2 632,1 zł. Cena węgla na cele energetyczne w tym czasie z kolei wzrosła z 277,25 zł do 398,37 zł.

Węgiel zyskuje dzięki rekordowo drogiemu gazu

Eksperci nie mają cienia wątpliwości. Węgiel stał się w Europie znowu popularny (i tym samym coraz droższy) przez gwałtowny wzrost kontraktów na dostawy gazu w przyszłym roku. Rynek poddawany był też kolejnym próbom przez manipulację Rosji z dostawami gazu na Zachód. 

REKLAMA

Reguła jest bardzo prosta: ponieważ cena gazu jest ponad dziesięciokrotnie wyższa od średniej z ostatniej dekady, to bardziej opłaca się sięgać po tańszy węgiel, nawet licząc wysokie koszty emisji CO2. Obecnie to ok. 81 euro za wyemitowanie tony dwutlenku węgla. Ale w drugiej połowie sierpnia zbliżyliśmy się bardzo do granicy 100 euro. 

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA