REKLAMA

„Wiedźmin” Netfliksa nie zrobił z Platige Image drugiego CD Projektu. Ale to dopiero początek

Po chudych latach 2017-2018 nastąpiło odbicie. Serial „Wiedźmin” może w przyszłości bardzo pomóc Platige Image.

„Wiedźmin” Netfliksa nie zrobił z Platige Image drugiego CD Projektu. Ale to dopiero początek
REKLAMA

Rok 2017 zapowiadał się świetnie dla Platige Image. Spółka ogłosiła współpracę z Netfliksem – gigantem, z którym równać się nie może żadna polska firma. Ba, nawet PKN Orlen miał wówczas 6-krotnie mniejszą kapitalizację giełdową niż amerykańska platforma.

REKLAMA

Platige Image nabyło wcześniej prawa do ekranizacji „Wiedźmina” od Andrzeja Sapkowskiego.

Projekt z Netfliksem miał być dla Polaków bramą do lepszego świata i większych pieniędzy. A przynajmniej tak oczekiwali inwestorzy. W ciągu niespełna miesiąca kurs Platige Image urósł na NewConnect o ponad 100 proc. – z ok. 40 zł do ponad 80 zł.

Tomasz Bagiński, autor nominowanej do Oscara animacji „Katedra”, mówił wówczas:

Bagiński miał zostać reżyserem jednego z odcinków i czuwać nad całością produkcji, pilnując, by poszczególne epizody składały się w harmonijną całość.

Po początkowej euforii Platige Image zaczęło tracić na wartości.

Dlaczego studio nie podzieliło losu CD Projektu, który ma być jedną z najciekawszych spółek w 2020 roku?

 class="wp-image-1045054"
Cena akcji Platige Image na NewConnect.

Platige Image miało jasno określoną rolę przy produkcji. Polacy mieli się zająć realizacją zdjęć filmowych i efektów specjalnych. Karol Żbikowski, prezes Platige Image, w rozmowie z Rozrywka.blog zdradzał, że studio mierzyło się ogromnym wyzwaniem pod kątem wolumenu pracy:

Tomasz Bagiński nie wyreżyserował finalnie żadnego epizodu. Oficjalnie został producentem wykonawczym, Podczas całego okresu zdjęć był na planie serialu i służył tam swoją pomocą.

Platige Image wykonało też dla Netfliksa animację „Fish Night”.

Odcinek z cyklu „Miłość, śmierć i roboty” został bardzo wysoko oceniony ze względu na wizualną warstwę artystyczną. Piękna animacja ponownie przyniosła Platige Image chwile chwały, a - co najważniejsze - rozreklamowała studio.

Każdy kolejny sukces przyciąga do nas nowych klientów. Czasem komercyjnych i reklamowych, a czasem takich jak Electronic Arts

- mówił Żbikowski.

Platige Image miało wówczas tworzyć serial animowany dla EA, a także materiały dla japońskich marek kosmetycznych na stylizowane reklamy związane z Igrzyskami Olimpijskimi w Tokio 2020. Liczba projektów stworzonych przez Platige Image przebiła poziom 5 tysięcy.

W ślad za rozwojem portfolio nie poszły finanse.

Już w 2017 roku spółka straciła 6,8 mln zł. Rok później jeszcze 600 tys. zł więcej. Lepiej wygląda obecny rok. Przychody wzrosły o 23 proc., m.in. dzięki „Wiedźminowi”.

Dlatego tak wiele zależy od powodzenia nowego serialu Netfliksa. Jego dobre przyjęcie może oznaczać rozszerzenie współpracy z Polakami. Już teraz zakontraktowany został drugi sezon produkcji, a showrunnerce zdarzało się wspomnieć o siedmiu sezonach:

Rozłożyłam historię na siedem sezonów. Teraz chodzi tylko o to, jak stworzyć opowieść, która naprawdę przyciągnie odbiorców na lata? Najgorsze, co moglibyśmy zrobić, to włożyć całą naszą energię w pierwszy sezon i nie myśleć o tym, jak mogą rozwinąć się te postacie.

- mówiła Lauren S. Hissrich.

Platige Image to nie CD Projekt.

REKLAMA

Choć oba studia są chlubą polskiej gospodarki opartej na kreatywności i nowych technologiach, to specyfika ich pracy i produktów jest różna. CD Projekt sam tworzy tytuł i może ponieść negatywne konsekwencje, jeśli nie uda się mu wkupić w serca graczy. Platige Image realizuje z kolei wiele projektów dla różnych klientów, można się więc domyślać że funkcjonuje w modelu time&material, który nie ma tak dużej marży jak tworzenie gier.

Ma to również swoje plusy. Platige Image nie jest tak mocno zależne od niepowodzenia jednego tytułu. W przypadku CD Projektu klapa „Cyberpunka” może bardzo mocno odbić się na wynikach firmy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA